Wymienią bruk na Starym Rynku: remont potrwa kilka lat
W środę ogłoszono plany związane z remontem nawierzchni poznańskiego Starego Rynku. Miasto liczy, że pieniądze na ten cel uda się pozyskać z Unii Europejskiej. Inwestycja ma potrwać kilka lat i będzie obejmować m.in. badania archeologiczne.
Spacerowicze poruszający się po Starym Rynku od lat skarżą się na ułożony tu bruk. Jest nierówny, trudno chodzi się po nim w butach na płaskiej podeszwie, o butach na obcasach nie wspominając. Remont nawierzchni - nie wiadomo kiedy, ale wiadomo, że się odbędzie. W środę ogłoszono, że miasto przymierza się do takiej inwestycji. Powołano już nawet specjalną grupę. - Konserwator zabytków, zarządca dróg, który zna się na infrastrukturze drogowej oraz oczywiście Estrada Poznańska, która zarządza terenem - mówi Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. Między innymi oni wchodzą w jej skład.
W ramach inwestycji nie tylko zmieni się to, co widać gołym okiem, ale też to, co znajduje się pod brukiem. Wymienione zostaną bowiem kostka brukowa, podziemne instalacje. Zanim zastąpią je nowe - trzeba będzie przeprowadzić prace archeologiczne. - Prace archeologiczne są bardzo czasochłonne i na pewno będą wymagały długiego okresu czasu, by je właściwie przeprowadzić - tłumaczy Joanna Bielawska-Pałczyńska, Miejski Konserwator Zabytków.
Podstawowy warunek, bez którego remont jest niemożliwy, to pieniądze. A tych miasto nie ma. Chce wykorzystać dotacje unijne. - Perspektywę unijną mamy do 2020 roku i pewnie w takim terminie powinniśmy remont planować - zapowiada prezydent. Remont z pewnością zostanie podzielony na etapy tak, by zapewniać mieszkańcom dostęp do choć części lokali położonych w pobliżu Ratusza.
Najpopularniejsze komentarze