Co dalej ze starym budynkiem dworca?
Nie milkną dyskusje na temat przyszłości starego dworca PKP. Społecznicy i inżynierowie chcą odbudowy starej fasady i przywrócenia funkcji dworcowych w starym budynku. Podobne pomysły PKP, ale budynek chce sprzedać inwestorowi.
Do społeczników apelujących o przywrócenie funkcji dworcowych w starym budynku dołączyli specjaliści z Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa - Interesuje nas to, żeby stary dworzec w formie tego holu spełniał taką rolę. Kasy, poczekalnie przede wszystkim - mówi Jerzy Stojski z OIIB. Specjaliści postulują też konieczność odbudowy przedwojennej elewacji - Należy odbudować elewację, która była w 1938 roku. Tym bardziej, że jest zobowiązanie konserwatora miejskiego, żeby tą elewację pokazać - mówi Jerzy Witczak, Wielkopolski Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Problemu nie widzi właściciel dworca czyli PKP. Odbudowa zabytkowej fasady i przeznaczenie części holu starego dworca pod usługi to dwa podstawowe warunki postawione prywatnemu inwestorowi, który w tym miejscu ma postawić nowy budynek. Nowy, bo ten jest w fatalnym stanie technicznym. Nawet ceglana zabytkowa fasada nie może być zachowana, ale odbudowana - Chcemy też, żeby była część usługowa. Ta część usługowa miałaby być połączona z wyjściem z tunelu. No i przede wszystkim chcemy ścianę frontową odbudować - mówi Roman Biniszkiewicz, reprezentujący PKP.
Stowarzyszenie Wildzianie uważnie patrzy na to, co dzieje się wokół dworca i popiera przywrócenie funkcji starego budynku. Zwraca jednak uwagę na to, co będzie się działo przed budynkiem - Ta przestrzeń mogłaby być takim bardziej placem miejskim - mówi Anna Gawrysiak-Knez, prezes stowarzyszenia. Przebudowa starego budynku dworca ma ruszyć w ciągu dwóch lat.