Reklama

Stara "piątka" odśnieżana jak droga gminna. Kierowcy się skarżą

Poranny wypadek na starej „piątce” | fot. Szymon Kozłowski
Poranny wypadek na starej „piątce” | fot. Szymon Kozłowski

W środę rano na starej drodze krajowej nr 5 pod Kobylnicą doszło do śmiertelnego wypadku. Kierowcy, którzy poruszają się tędy regularnie skarżą się, że trasa jest słabo odśnieżana i śliska. Od niedawna to gminy muszą dbać o zimowe utrzymanie drogi, która choć wydawałoby się inaczej jest tylko... drogą gminną.

Szczegóły tragicznego wypadku, który zdarzył się w środę rano pomiędzy Kobylnicą a Uzarzewem znajdziesz tutaj.

Gdy w 2012 roku otwarto Wschodnią Obwodnicę Poznania pomiędzy poznańskim odcinkiem A2 a Gnieznem, stara droga krajowa nr 5 przechodząca przez teren gmin Swarzędz, Pobiedziska i Łubowo miała wraz z 1 stycznia 2013 roku przejść pod zarząd tych gmin. Oznaczało to konieczność odśnieżania tras, a także utrzymywania na nich odpowiednich warunków do jazdy wiosną czy latem. To standardowa procedura - zgodnie z przepisami, gdy na danym terenie pojawia się nowa droga szybkiego ruchu zastępująca już istniejącą, ta stara staje się drogą gminną. Musi więc być przez gminę utrzymywana.

Gminy Swarzędz, Pobiedziska i Łubowo się na to nie godziły, bo nie miały pieniędzy na utrzymanie trasy. Chciały, by to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wciąż odpowiadała za drogę. Sprawa trafiła do sądu. W lutym ubiegłego roku sąd wydał pierwszą decyzję w tej sprawie - nakazał GDDKiA utrzymywać trasę do czasu zakończenia postępowania sądowego. Ostatecznie GDDKiA swój obowiązek wykonywała, ale tylko do pewnego czasu.

Ostatni "atak" zimy sprawił, że kierowcy zaczęli się skarżyć na stan starej "piątki". Tłumaczyli, że nie jest odśnieżana wystarczająco często, a przez to jest tutaj niebezpiecznie. W środę rano pod Kobylnicą doszło do śmiertelnego wypadku, w którym zginęła 32-letnia kobieta kierująca samochodem osobowym. W zdarzeniu uczestniczyły jeszcze jeden samochód osobowy oraz ciężarówka.

- Wiemy o wypadku, obecnie analizujemy sytuację - mówi Hanna Ostant-Jaskuła z Referatu Gospodarki Komunalnej z UMiG w Swarzędzu. - Od kilku tygodni to my zajmujemy się kwestią utrzymania starej "piątki". Zgodnie z postanowieniem sądu jest to droga gminna i robimy wszystko, by była utrzymana w takim standardzie - dodaje.

Nie tylko Swarzędz musi odśnieżać trasę. W podobnej sytuacji są np. Pobiedziska. - Mieliśmy to szczęście, że na naszym odcinku starej "piątki" nie doszło do śmiertelnego wypadku, ale nie potrafimy powiedzieć, czy i u nas coś takiego się nie zdarzy - mówi Michał Podsada, burmistrz Pobiedzisk. - Robimy wszystko, by utrzymać drogę w odpowiednim stanie zimą, ale mamy ograniczone środki finansowe. Standard zimowego utrzymania drogi gminnej zakłada przerwy w ruchu do 48 godzin. U nas żadnych przerw nie było. Jestem przekonany, że droga wygląda lepiej niż standardowa droga gminna, a nawet lepiej niż powiatowa - dodaje.

Podsada zaznacza, że kwalifikowanie starej krajowej "piątki" jako droga gminna jest nieporozumieniem. - Otwarto co prawda nową Wschodnią Obwodnicę Poznania, ale ruch na starej trasie się przez to nie zmniejszył - tłumaczy. - To powinna być co najmniej droga wojewódzka, jeśli nie krajowa. My mamy ograniczony budżet i nie możemy przeznaczyć wszystkich pieniędzy na odśnieżanie jednej drogi. Musimy myśleć o mieszkańcach, przecież nie będziemy zamykać przez to przedszkola - mówi.

W lutym m.in. Podsada jedzie do Warszawy, by spotkać się z ministrem Dziekońskim w tej sprawie. - Liczymy, że uda się coś zdziałać i ta sytuacja się zmieni. Bezpieczeństwo jest najważniejsze i oczywiście o nie dbamy, ale tylko na tyle, na ile pozwalają nam środki finansowe. Może wizyta w Warszawie coś zmieni. Do tej pory jedyną pomoc zaoferował nam marszałek województwa, za co dziękujemy. Mamy zapewnienie, że w połowie pokryje koszty akcji zima - kończy.

Reklama

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

23℃
15℃
Poziom opadów:
0.2 mm
Wiatr do:
12 km
Stan powietrza
PM2.5
8.42 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro