Tramwaje mają problemy przez marznący deszcz: "jest lepiej"
W poniedziałkowy poranek sytuacja na ulicach w Poznaniu wygląda podobnie jak w niedzielę. Co prawda ulice i chodniki pokrywa cienka warstwa zmrożonego śniegu, ale pod nią jest lód. Spore problemy od rana miały tramwaje. Przed godziną 9.00 sytuacja zaczęła się normować.
9.00
- W tej chwili nie notujemy nowych opóźnień w kursowaniu tramwajów, a to już dobry znak - mówi dyżurny Nadzoru Ruchu MPK. - Oczywiście przez warunki pogodowe tramwaje przez kilkadziesiąt minut przyjeżdżały na przystanki w innej kolejności i teraz sytuacja musi się unormować. Powoli wszystko wraca do normy - zapewnia.
W przypadku autobusów również nie jest źle. - Dostaliśmy jedynie dwa zgłoszenia od kierowców o śliskich nawierzchniach na mniej uczęszczanych drogach. Na głównych trasach jest w miarę dobrze. Ruch na drogach jest spowolniony, ale to w takich warunkach atmosferycznych normalne - kończy.
7.30
- O ile wczoraj mieliśmy duży problem z autobusami komunikacji miejskiej na oblodzonych jezdniach, tak w poniedziałkowy poranek mamy problem z tramwajami - mówi dyżurny Nadzoru Ruchu MPK. - Marznący deszcz sprawia, że tory i rozjazdy są oblodzone. Nasze ekipy muszą więc wyjeżdżać w teren, by odladzać torowisko. Mamy też problemy z pantografami, które również w wyniki warunków atmosferycznych odmawiają posłuszeństwa - dodaje.
Jak mówi dyżurny Nadzoru Ruchu jest "wesoło". - Prosimy pasażerów o wyrozumiałość. Robimy wszystko, co możemy, by umożliwić im dotarcie do celu naszymi pojazdami - kończy.