Zielony skwer z widokiem na górę śmieci

Rada Osiedla chciała zafundować mieszkańcom przy ulicy Ognik oazę zieleni. Na razie z nowych ławek obserwować można jedynie górę wielkogabarytowych odpadów.

Osiedlowy skwer powstał przy ulicy Ognik dzięki staraniom Rady Osiedla. Na mieszkańców już czekają świeżo postawione ławki, a na wiosną skwer ma się zazielenić. Niestety widok psuje góra śmieci, która wyrosła naprzeciwko - Latem tam są bardzo uciążliwe zapachy - mówi jedna z poznanianek. Narzekają też sklepikarze - My mamy prywatny śmietnik z boku, a resztę to ktoś nam podrzuca śmieci. Sprzątamy to co jakiś czas, ale nie będziemy sprzątać czyichś kanap - mówi Justyna, sprzedawczyni.

Problem tego typu wysypisk zna Straż Miejska, która twierdzi, że to sami mieszkańcy je tworzą, a bierni są zarządcy osiedli - Mieszkańcy to jedna strona tego problemu, ale druga to zarządca terenu czyli instytucja, która odpowiada za porządek na danym terenie - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej.

Zaśmiecony teren przy ulicy Ognik należy do Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych, który zobowiązał się do uprzątnięcia terenu. Jednocześnie urzędnicy przyznają, że problem takich miejsc powiększył się po wprowadzeniu tzw. rewolucji śmieciowej - W tej chwili koszty sprzątnięcia ponosimy wyłącznie my. Wcześniej jeśli takie wysypiska pojawiały się na terenie posesji to można było koszty uprzątnięcia przerzucić na najemców. W tej chwili najemcy płacą opłatę śmieciową i nie możemy obciążyć ich dodatkowymi kosztami - wyjaśnia Jarosław Pucek, prezes ZKZL. ZKZL nie wyklucza obciążenia kosztami porządków GOAP-u.