Reklama
Reklama

Gran Turismo Polonia: organizatorzy niewinni, akt oskarżenia przeciw kierowcy

fot. Roger Gorączniak
fot. Roger Gorączniak

W poniedziałek poznańska prokuratura poinformowała o umorzeniu postępowania w sprawie złego zorganizowania Gran Turismo Polonia, w trakcie którego w czerwcu doszło do poważnego wypadku. Odpowiedzialność za wypadek zdaniem prokuratury ponosi Norweg Morten N., kierowca samochodu, który wjechał w widzów.

30 czerwca podczas Gran Turismo Polonia na ulicy Hlonda doszło do poważnego wypadku. Samochód marki Koenigsegg wjechał w widzów obserwujących pokazy najszybszych i najpiękniejszych samochodów świata. W zdarzeniu ucierpiało łącznie 20 osób.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Jak poinformowała w poniedziałek prokuratura - organizatorzy wydarzenia nie ponoszą odpowiedzialności za wypadek. - Wymogi zostały spełnione, co potwierdziła opinia biegłego z dziedziny ochrony osób i mienia oraz oceny zabezpieczenia imprez masowych - wyjaśnia Magdalena Mazur-Prus. - Z treści opinii wynika, że impreza była zorganizowana i przeprowadzona zgodnie z przepisami ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych oraz z wydanymi na podstawie tejże ustawy rozporządzeniami. (...) Zebrany w sprawie materiał dowodowy doprowadził ponadto do wniosku, że organizator nie popełnił błędu przy oszacowaniu potencjalnego zagrożenia tj. ewentualnego wjazdu samochodu w widzów zgromadzonych wzdłuż trasy przejazdu, gdyż prawdopodobieństwo wystąpienia takiej sytuacji było niskie. Odpowiedzialność za spowodowanie nieumyślnej katastrofy w ruchu lądowym ponosi kierujący pojazdem marki Koenigsegg Morten N., przeciwko któremu skierowano akt oskarżenia - dodaje.

Norweg, który prowadził Koenigsegga początkowo nie przyznawał się do winy. - Podczas drugiego przesłuchania przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu wyjaśniając, że w dniu zdarzenia stracił panowanie nad pojazdem i podejmował błędne manewry - zaznacza Mazur-Prus.

Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia. N. sam złożył jednak wniosek o wymierzenie kary 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na 3 lata. Dodatkowo chce zapłacić karę grzywny w wysokości 45 tysięcy złotych oraz nawiązki na rzecz pokrzywdzonych osób.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
14.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro