95 rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu
Choć oficjalne obchody 95 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego rozpoczęły się już w czwartek, dopiero w piątek odbywa się ich najważniejsza część. Poza uroczystościami centralnymi przygotowano wiele atrakcji dla poznaniaków - powstańczą iluminację zaprezentowali kibice Lecha Poznań, a na placu Wolności powstała wielka szachownica.
W czwartek 26 grudnia, a więc dzień przed rocznicą wybuchu Powstania Wielkopolskiego, tak jak w latach ubiegłych do Poznania przyjechał pociąg z Ignacym Janem Paderewskim na pokładzie. Czekały na niego tłumy, ale 95 lat temu na Paderewskiego czekało znacznie więcej poznaniaków. - Przy powitaniu nie było przemówienia Paderewskiego, to już jest nowa tradycja, nasza - mówi Stefan Barłóg, prezes Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego. - Przyjazd Paderewskiego to było coś, na co poznaniacy czekali. Był przysłowiową iskrą - dodaje.
Powstanie wybuchło 27 grudnia 1918 roku. Aby uczcić 95 rocznicę tego wydarzenia w Poznaniu w piątek odbywają się uroczystości. Ich centralna część rozpoczęła się o godzinie 11.00 przy pomniku Powstańców Wielkopolskich. Tradycyjnie złożone tu zostały kwiaty przy pomniku. Następnie uczestnicy obchodów przemaszerowali do Fary, a po drodze złożyli kwiaty przy tablicy pamiątkowej Franciszka Ratajczaka, tablicy pamiątkowej Powstańców Wielkopolskich, tablicy pamiątkowej Ignacego Jana Paderewskiego i pomniku 15. Pułku Ułanów Poznańskich. O 12.45 w Farze rozpoczęła się msza święta w intencji Powstańców Wielkopolskich, którą odprawił arcybiskup Stanisław Gądecki.
Od 14.30 kolejne wydarzenia odbywają się na placu Wolności. Właśnie o 14.30 utworzono wielką szachownicę na placu w ramach akcji "Przysięgamy, że pamiętamy". - Pierwszych tysiąc osób otrzyma biały lub czerwony płaszcz z motywem graficznym 95 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Każdy ochotnik będzie mógł płaszcz zatrzymać. Dodatkowo wszyscy dostaną planszę białą lub czerwoną. Tak wyposażeni uczestnicy zostaną odpowiednio ustawieni i na sygnał podniosą swoją planszę tworząc szachownicę - jeden z symboli odzyskania niepodległości - wyjaśniała przed wydarzeniem Anna Parzyńska-Paschke z Urzędu Marszałkowskiego. Chętni mogli się zgłaszać do specjalnego punktu rejestracyjnego na placu (w pobliżu ul. Nowowiejskiego) już od 13.30.
A to nie koniec. Po utworzeniu szachownicy wszyscy mieszkańcy obecni na placu Wolności mogli wspólnie powtórzyć słowa przysięgi "MY WIELKOPOLANIE, PRZYSIĘGAMY PAMIĘTAĆ O ODWADZE NASZYCH PRZODKÓW, KOCHAĆ OJCZYZNĘ I CHRONIĆ WSPÓLNE DOBRO, SŁUŻYĆ ZIEMI WIELKOPOLSKIEJ I BUDOWAĆ JEJ PRZYSZŁOŚĆ. PAMIĘTAMY I WYTRWAMY!". Odbywa się tutaj również inscenizacja powstańcza. Na placu Wolności pojawili się członkowie grup rekonstrukcyjnych. Wcielają się w role żołnierzy polskich, niemieckich i cywilów. Utworzone tu zostały punkty poboru, stanęły zasieki i prawdziwa armata.
O 16.40 w całym Poznaniu rozbrzmiały kościelne dzwony. Zgodnie z odkrytym w październiku wycinkiem z prasy znalezionym w archiwach parafii pw. św. Floriana na Jeżycach właśnie o 16.40 wybuchło powstanie. Wcześniej uważano, że powstanie rozpoczęło się o 17.00. Marek Rezler, historyk uważa, że powstanie nie wybuchło o 16.40, a kilkadziesiąt minut później. - Jeden zerknął na zegar, drugi powtórzył, trzeci powiedział, a później ta godzina stała się pewnikiem, a wcale nie odpowiadała wydarzeniom rozgrywającym się na ulicach Poznania - tłumaczy.
O godzinie 17.00 w piątek w Poznań City Center na terenie Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego zaczęło działać Mobilne Muzeum Powstania Wielkopolskiego (piszemy o nim tutaj). Będzie można je odwiedzać do końca stycznia.
W piątek bezpłatnie można było zwiedzać Muzeum Powstania Wielkopolskiego na Starym Rynku. O godzinie 17.00 przed budynkiem odbyła się próba przejęcia "posterunku" wojska pruskiego, którą podjęli Powstańcy. Pół godziny później iluminację świetlną zaprezentowali kibice Kolejorza.
Najpopularniejsze komentarze