Sprzedaż starego PKS ponownie bez sukcesu. Co dalej?
W poniedziałek miała się odbyć licytacja terenu, na którym znajduje się stary dworzec PKS. Cena wywoławcza wynosiła blisko 99 mln złotych. Chętnych do kupienia terenu brak. To już drugi przetarg na ten grunt zakończony niepowodzeniem. Tymczasem nowa baza PKS ma powstać przy ulicy Roboczej.
18 października miało się odbyć rozstrzygnięcie pierwszego przetargu na sprzedaż terenu ze starym dworcem PKS. Cenę wywoławczą ustalono na poziomie nieco ponad 116 milionów złotych. Aby wziąć udział w postępowaniu trzeba było wpłacić 5% ceny wywoławczej w ramach wadium. Nikt jednak wadium nie wpłacił.
Na poniedziałek planowano kolejną licytację terenu, tym razem w ramach drugiego przetargu. Cenę wywoławczą obniżono o 15% i tym samym wynosiła około 99 milionów złotych. - Ponownie nikt nie wpłacił wadium - wyjaśnia Dorota Duda-Mosielska, rzeczniczka PKS Poznań. - Zapoznamy się z raportem pośrednika nieruchomości, który ma bardzo duże doświadczenie w tej kwestii i zobaczymy, jaką będzie miał dla nas rekomendację. Opcje są dwie - trzeci przetarg lub rozpoczęcie negocjacji z potencjalnymi inwestorami zainteresowanymi nabyciem gruntu - dodaje. - Decyzją o tym, która z tych opcji jest lepsza, będzie podejmować nasz główny akcjonariusz, a więc miasto - zaznacza.
Przed ogłoszeniem przetargu, na przełomie 2012 i 2013 roku terenem PKS interesowało się pięć firm z polskim i zagranicznym kapitałem. Aby zwiększyć zainteresowanie inwestorów PKS przygotował koncepcję zagospodarowania terenu. Co ona zakłada? Mogą pojawić się tutaj aż trzy wieżowce (dwa po 85 metrów oraz jeden 116-metrowy - najwyższy w Poznaniu!), a także trzy niższe obiekty (25-metrowe). Koncepcja przygotowana przez Pracownię Architektoniczną Grzegorza Czerwińskiego zakłada funkcje apartamentowo-mieszkaniowe, handlowo-usługowe oraz biurowe. W podziemiach obiektów ma się znaleźć parking na około 1200 samochodów.
Poznańskiemu PKS-owi bardzo zależy na sprzedaży gruntu. Pieniądze ze sprzedaży pozwolą na wykup pomieszczeń w Zintegrowanym Centrum Komunikacyjnym, a także na unowocześnienie taboru. - Na pewno sobie poradzimy - zaznacza Duda-Mosielska.
Tymczasem trwa procedura zakładająca wymianę gruntów pomiędzy miastem i PKP SA. Dzięki niej miasto ma nabyć m.in. działkę przy ulicy Roboczej (z wieżą ciśnień). W uzasadnieniu do projektu zarządzenia prezydenta miasta Poznania czytamy: "Miasto Poznań nabywa ww. nieruchomość z przeznaczeniem pod realizację zaplecza administracyjno-serwisowego PKS Poznań S.A.".
Przeciw lokalizacji bazy przy ulicy Roboczej protestowali mieszkańcy tej ulicy. Tłumaczyli, że zrobi się tutaj niebezpiecznie przez większe natężenie ruchu autobusów, a dodatkowo będzie tu większy hałas. - Z moich informacji wynika, że decyzja na temat lokalizacji naszej bazy jeszcze nie zapadła - zaznacza Duda-Mosielska. - Nawet jeśli baza miałaby zostać zlokalizowana przy Roboczej, mieszkańcy nie mają się czego obawiać. Prowadzone są rozmowy mające na celu wydzierżawienie terenu przy ZCK na parking dla autobusów i wówczas do naszej bazy nie musiałyby zjeżdżać wszystkie autobusy. Na terenie przy Roboczej nocowałoby maksymalnie 25 naszych pojazdów - kończy.
Jeśli baza zostanie zlokalizowana przy Roboczej, na pewno droga zostanie zmodernizowana. Swoje działania zapowiadają osiedlowi radni. - Rada Osiedla Wilda podejmie starania, by ruch autobusów przenieść na drogi wewnętrzne przy Wolnych Torach i tym samym uchronić mieszkańców przed niedogodnościami związanymi ze zwiększonym znacznie ruchem autobusów na ul. Roboczej i Przemysłowej - wyjaśniają radni z Wildy.