Wilda: pytają mieszkańców o Strefę Płatnego Parkowania
Do piątku do mieszkańców Wildy mają dotrzeć karty do głosowania związane z wprowadzeniem w dzielnicy Strefy Płatnego Parkowania. Sondaż organizuje Projekt Poznań wraz z poznańskim PiS-em. - Strefa ma zostać wprowadzona na Wildzie za kilka lat, to dobry moment by zapytać mieszkańców o zdanie - wyjaśniają pomysłodawcy.
Parkowanie samochodu na Wildzie do łatwych nie należy. Przede wszystkim ze względu na ograniczoną liczbę miejsc parkingowych i coraz większą liczbę samochodów. Kilka razy pisaliśmy na portalu o pomyśle wprowadzenia Strefy Płatnego Parkowania w tym rejonie, co według części mieszkańców poprawiłoby sytuację parkingową.
Projekt Poznań wraz z poznańskim oddziałem PiS będą pytać mieszkańców Wildy o to, czy chcą wprowadzenia SPP na swoich ulicach. - Do piątku do skrzynek na listy mieszkańców Wildy trafią ulotki dotyczące SPP. Są równocześnie kartą do głosowania - wyjaśnia Klaudia Strzelecka z Projektu Poznań.
Na ulotce zawarto podstawowe informacje dotyczące strefy, opłat związanych z parkowaniem w niej samochodu, a także pytania. - Pytania są cztery. Po pierwsze czy posiadasz samochód. Czy jesteś za wprowadzeniem strefy na Wildzie oraz o to, co miasto powinno zrobić w zamian z jej wprowadzenie - dodaje Strzelecka. - Ostatnie pytanie dotyczy miejsca zamieszkania, a konkretniej ulicy, na której się mieszka. Chcemy wiedzieć jak się rozkładają głosy mieszkańców poszczególnych ulic - wyjaśnia.
Po wypełnieniu karty do głosowania mieszkańcy będą mogli ją wrzucić do urny ustawionej w sobotę i niedzielę od 10.00 do 16.00 obok budynku z napisem Wolni i Solidarni u zbiegu Wierzbięcic i Górnej Wildy (tam można też będzie pobrać karty). - Do przyszłej środy, 20 listopada, karty można też wrzucać do urn ustawionych w punktach oznaczonych plakatami akcji. To np. sklepy - zaznacza. W przyszłym tygodniu powinny być znane wyniki głosowania.
- Pytamy o strefę teraz, ponieważ prezydent chce za trzy lata wprowadzić ją na terenie Wildy. Uważamy, że to dobry moment na spytanie mieszkańców o zdanie i wyjaśnienie ewentualnych wątpliwości. Równocześnie jest to informacja dla urzędników, którzy dzięki głosowaniu będą wiedzieć czy mieszkańcy są przeciwni strefie czy może pomysł popierają - tłumaczy Strzelecka.
Samo głosowanie uważa za dobry pomysł osiedlowa radna Dorota Bonk-Hammermeister. - Jako Rada Osiedla nie możemy być za strefą lub przeciwko niej. Musimy wsłuchiwać się w głosy mieszkańców - mówi. - Na pewno będziemy się przyglądać wynikom głosowania, bo będzie to informacja o opiniach mieszkańców - zauważa. - Problem parkowania nie zmniejsza się, a wręcz przeciwnie. Jest coraz gorzej. Tym bardziej warto robić wszystko, by go rozwiązać.