Dni pamięci o zmarłych
Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to święta wywodzące się z tradycji chrześcijańskiej. Warto jednak pamiętać, że ich korzenie sięgają jeszcze czasów przedchrześcijańskich, a pamięć o zmarłych jest wartością, która cechuje wszystkie społeczności ludzkie.
Dzień Wszystkich Świętych został ustanowiony w 835 roku przez papieża Jana XI na pamiątkę świętych katolickich, którzy już zostali wyniesieni na ołtarze, ale także tych nikomu nieznanych. Z kolei Dzień Zaduszny został ustanowiony w 998 roku dzięki świętemu Odilonowi, który pełnił funkcję opata w Cluny. To właśnie Dzień Zaduszny został ustanowiony jako odpowiedź na pogańskie obrzędy związane z czczeniem zmarłych - W przeszłości należały one do najważniejszych świąt i uroczystości. Odprawiano je wiele razy do roku. Towarzyszyły im zawsze obrzędy kultowe, modły i ofiary, a zwłaszcza ofiary z jadła i napojów - wyjaśnia Barbara Ogrodowska, etnograf.
Kościół przez kolejne wieki starał się usuwać dawne tradycje i zastępować je własnymi, ale dawne obrzędy przez długi czas splatały się z tymi wprowadzonymi przez kościół. Jeszcze w XIX wieku na wschodnich rubieżach odprawiany był obrzęd Dziadów, którego opis znalazł się w poemacie narodowym Adama Mickiewicza. Był to obrzęd przywoływania duchów zmarłych i wyprawiania dla nich uczty. W dawnych czasach wierzono, że w noc poprzedzającą Dzień Zaduszny, dusze zmarłych powracają na ziemię - Zostawiano więc dla nich uchylone na noc drzwi i furtki, a na stole albo na parapecie okiennym, chleb i inne jadło, a czasami także kwartę lub flaszkę z wódką - dodaje Ogrodowska.
Jednym z ważniejszych elementów dawnych tradycji był ogień. Na cmentarzach lub rozstajach dróg rozpalano ogniska. Z jednej strony miały one służyć duchom, które mogły ogrzać się przy nich przed drogą powrotną w zaświaty, ale z drugiej strony miały chronić żywych przed złymi duchami i upiorami. Dziś wszystkie te tradycje uległy zapomnieniu, ale ich śladów możemy dopatrzyć się w zwyczaju zapalania zniczy czy rodzinnego ucztowania w domach - Zarówno więc dawne, jak i obecne obchody Świąt Zmarłych łączy ta sama niezmienna idea i intencja - jest nią nieprzemijająca pamięć, dzięki której, zgodnie z sentencją non omis moriar nie wszystko w nas umiera - kończy Ogrodowska.
Zachęcamy Państwa do przesyłania zdjęć z poznańskich i wielkopolskich cmentarzy. Przesłane zdjęcia opublikujemy w galerii pod artykułem.