Pierwszy automat na psie kupy na świecie stanął w Poznaniu
We wtorek na osiedlu Chrobrego, w pobliżu wybiegu dla psów, stanął pierwszy na świecie automat na psie kupy. "Rekuperator" ma zachęcać właścicieli czworonogów do sprzątania po swoim psie. Za wrzucenie do maszyny woreczka z odchodami można wygrać... piłeczkę dla swojego pupila.
Nietypowy jednoręki bandyta powstał w ramach warsztatów Think Blue organizowanych przez markę Volkswagen Group Polska. Zamysłem było stworzenie mebla miejskiego, który nie tylko miałby dobrze wyglądać, ale przede wszystkim miałby być użyteczny.
Ostatecznie stanęło na maszynie, która będzie zachęcać właścicieli psów do sprzątania po swoim pupilu. Wystarczy pobrać z automatu woreczek, sprzątnąć do niego odchody swojego psa i wrzucić woreczek do maszyny. Następnie ciągniemy wajchą (jak w jednorękim bandycie) i uruchamiamy system losujący. W przypadku wygranej (trzy takie same symbole w jednym rzędzie) - z automatu wypadnie nagroda. Będzie to na przykład piłeczka dla naszego pupila. Jeśli będziemy mieć mniej szczęścia - usłyszymy tylko, że musimy spróbować ponownie.
"Rekuperator", bo tak nazwano maszynę, stanął we wtorek na osiedlu Chrobrego, w pobliżu wybiegu dla psów. Jest to pierwsza tego typu maszyna na świecie. Testowo będzie działać na os. Chrobrego przez miesiąc. - Urządzenie jest prototypem realizującym pewną ideę i - jak większość rozwiązań powstałych w ramach akcji Think Blue na całym świecie - ma przez zabawę prowokować do zmiany postaw na bardziej proekologiczne. Rekuperator został przez nas przetestowany w procesie produkcji, ale prawdziwa próba to oddanie go do użytku poznaniakom. Chcemy zobaczyć jak zareagują na urządzenie, czy maszyna będzie służyć celowi, dla którego została stworzona i co należy w niej jeszcze poprawić. Jeśli tylko pomysł się sprawdzi, nie wykluczamy postawienia kolejnych Rekuperatorów. Już zgłaszają się do nas przedstawiciele innych miast z prośbą o zainstalowanie naszych urządzeń na ich terenie - mówi Mateusz Liśkiewicz, kierownik ds. komunikacji marki Volkswagen w Volkswagen Group Polska. - Nie zastąpią one oczywiście zwykłych koszy i nie będą nam towarzyszyły przy każdym trawniku. Akcja ma bowiem przełamać w nas pewną barierę i zachęcać do sprzątania po psach oraz wytworzyć modę na czyste trawniki.
Najpopularniejsze komentarze