Media o Lechu: mogą nie trafić nawet w bramkę na autostradzie
Lawina negatywnych komentarzy po spotkaniu Lecha Poznań z Podbeskidziem Bielsko-Biała spadła na podopiecznych Mariusza Rumaka m.in. "mogą nie trafić nawet w bramkę na autostradzie" czy "Kolejorz zahamował w Bielsku".
Najbardziej negatywnie postawę piłkarzy Lecha Poznań w meczu z Podbeskidziem opisuje popularny wśród kibiców portal weszlo.com w swoim materiale pt. "Mogą nie trafić nawet w bramkę na autostradzie". - Spośród wszystkich słabych meczów, które ta drużyna zagrała w obecnych rozgrywkach, remis w Bielsku-Białej jest dla niej największym dyshonorem. Oto miała przeciwko sobie chyba najsłabszy personalnie zespół ligi, z ręcznikiem w bramce, w dodatku mocno pokiereszowany - czytamy na stronach weszlo.com.
Natomiast dziennik "Przegląd Sportowy" pisze: Lech po raz kolejny traci punkty. Poznaniacy fatalnie rozpoczęli ten sezon, a w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała mieli ogromne kłopoty z trafieniem na bramkę Rybansky"ego. Zmiany Mariusza Rumaka nie przyniosły żadnych rezultatów. Po przerwie obudzili się za to Górale.
- Żenujący punkt po żenującej skuteczności - takim tytułem zaczyna swoją relację portal kibiców Kolejorza kkslech.com. - Kolejorz kolejny raz w tych rozgrywkach zagrał bardzo nieskutecznie i podobnie jak przed tygodniem w końcówce przez niefrasobliwość mógł stracić gola. Minął kolejny tydzień, lecz pod względem poprawy skuteczności nic nie zmienia. Wciąż jej nie ma - oceniają sytuację kibice Lecha Poznań.
"Gazeta Wyborcza" w materiale "Poznaniacy strzelali fatalnie" przypomina, że Lech w całym spotkaniu oddał 16 strzałów, ale tylko jeden został skierowany w światło bramki. - Nastroje w Lechu mogłyby być doprawdy podłe, gdyby w ostatniej z pięciu doliczonych minut Aleksander Jagiełło kopnął bardziej precyzyjnie - przypomina w swojej relacji, Piotr Leśniowski.
Lech Poznań szczęśliwie zremisował z Podbeskidziem - relacja epoznan.pl (wystarczy kliknąć).
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lech Poznań 0:0
Żółte kartki: Tomasz Górkiewicz - Mateusz Możdżeń, Bartosz Ślusarski, Rafał Murawski
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 3000
Podbeskidzie: Ladislav Rybansky - Tomasz Górkiewicz, Adam Deja, Dariusz Pietrasiak, Błażej Telichowski - Dariusz Łatka, Anton Sloboda - Marek Sokołowski (62. Aleksander Jagiełło), Marcin Wodecki (75. Krzysztof Chrapek), Damian Chmiel - Piotr Malinowski (45. Fabian Pawela).
Lech: Maciej Gostomski - Mateusz Możdżeń, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Karol Linetty - Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen (60. Szymon Pawłowski), Daylon Claasen (76. Rafał Murawski) - Łukasz Teodorczyk (46. Bartosz Ślusarski).