Reklama
Reklama

Lech Poznań szczęśliwie zremisował z Podbeskidziem

fot. Tomasz Szwajkowski - archiwum epoznan.pl
fot. Tomasz Szwajkowski - archiwum epoznan.pl

Lech Poznań szczęśliwie zremisował spotkanie 11. kolejki z Podbeskidziem Bielsko-Biała, które walczy o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie.

Lech Poznań w 11. kolejce ekstraklasy miał odrobić straty do czołówki ligi, gdyż zmierzył się na wyjeździe z Podbeskidziem. Zespół prowadzony przez byłego szkoleniowca poznańskiego zespołu Czesława Michniewicza walczy o utrzymanie, a dotychczas zdobył tylko siedem punktów. Jednak boisko szybko zweryfikowało plany trenera Mariusza Rumaka.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


W pierwszej połowie gospodarze skutecznie bronili całym zespołem dostępu do swojej bramki, a w Kolejorzu okazję na zdobycie bramki marnowali Łukasz Teodorczyk, Kasper Hamalainen, Gergo Lovrencsics i Marcin Kamiński. Lechici oddali w tej części spotkania 12 strzałów na bramkę Podbeskidzia, ale żaden nie zmusił Ladislava Rybanskego do interwencji.

Po zmianie stron do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, którzy z każdą minutą stwarzali sobie coraz lepsze okazje na objęcie prowadzenia. W 73. minucie Maciej Gostomski wybronił groźne uderzenie Fabiana Pawela, a chwilę później idealna okazję zmarnował Błażej Telichowski. Gostomski równie dobrze interweniował w 85. minucie po bardzo mocnym uderzeniu Aleksandra Jagiełło w narożnika pola karnego. Podbeskidzie najlepszą okazję na zdobycie zwycięskiej bramki miało w doliczony m czasie gry. Lewą stroną boiska uciekł Damian Chmiel, wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę Krzysztofowi Chrapkowi. Były piłkarz Lecha nie trafił z dobrej pozycji w piłkę, która trafiła do lepiej ustawionego Jagiełło. Jednak jego strzał w ostatniej sekundzie spotkania nie znalazł drogi do bramki.

- Punkt traktujemy w kategoriach zdobyczy, a nie straty dwóch punktów. Ta zdobycz musi cieszyć. Gramy dalej i patrzymy z optymizmem na kolejne mecze - mówił po spotkaniu trener Podbeskidzia, Czesław Michniewicz.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lech Poznań 0:0
Żółte kartki:
Tomasz Górkiewicz - Mateusz Możdżeń, Bartosz Ślusarski, Rafał Murawski
Sędzia:
Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 3000

Podbeskidzie:
Ladislav Rybansky - Tomasz Górkiewicz, Adam Deja, Dariusz Pietrasiak, Błażej Telichowski - Dariusz Łatka, Anton Sloboda - Marek Sokołowski (62. Aleksander Jagiełło), Marcin Wodecki (75. Krzysztof Chrapek), Damian Chmiel - Piotr Malinowski (45. Fabian Pawela).

Lech: Maciej Gostomski - Mateusz Możdżeń, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Karol Linetty - Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen (60. Szymon Pawłowski), Daylon Claasen (76. Rafał Murawski) - Łukasz Teodorczyk (46. Bartosz Ślusarski).

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
7.90 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro