Reklama
Reklama

Motocykle wracają na Tor Poznań

fot. archiwum
fot. archiwum

Już w najbliższy weekend wszyscy kibice wyścigów motocyklowych pojawią się na Torze Poznań, gdyż odbędzie się szósta i ostatnia runda Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski. W każdej klasie, za wyjątkiem 125 open i pretendent, odbędą się po dwa wyścigi.

W minionym tygodniu motocykliści rywalizowali na Słowacji, gdzie odbyły się dwa wyścigi. W klasie Superbike na starcie zabrakło Pawła Szkopka. Jego nieobecność wykorzystał Ireneusz Sikora. Lider klasyfikacji generalnej dopisał do swojego konta 16 punktów i praktycznie zapewnił sobie tytuł Mistrza Polski. Ciekawie za to zapowiada się walka o drugie miejsce. Janusz Oskaldowicz na Słowacji wywalczył 11 punktów i obecnie traci do Szkopka jedynie 16 oczek.

Najciekawiej niemal tradycyjnie już w tym sezonie zapowiada się rywalizacja o tytuł mistrzowski w klasie Supersport. Na razie na prowadzeniu w generalce jest Sebastian Zieliński, który ma 21 punktów przewagi nad Markiem Szkopkiem. Obaj nie startowali na Słowacji, bo w tym czasie ścigali się w zawodach innej serii. Szkopka czeka jednak bardzo trudne zadanie, bo nie dość, że ma do odrobienia sporą stratę punktową, to Zieliński znajduje się w znakomitej formie. Potwierdził to przed dwoma tygodniami na torze Nurburgring, gdzie triumfował w zawodach Cup of Nations. Na trzecim miejscu plasuje się Czech David Latr, którego jednak w Poznaniu najprawdopodobniej zabraknie. W tej sytuacji o najniższy stopień na podium w klasyfikacji końcowej walkę powinny stoczyć między sobą kobiety: Natalia Florek i Monika Jaworska. Ich plany mógłby pokrzyżować Piotr Surowiec, ale poprzez kłopoty zdrowotne będzie to bardzo trudne. Surowiec to jeden z większych pechowców tego sezonu. Podczas IV rundy WMMP w Poznaniu zaliczył upadek na skutek wycieku oleju z jego silnika na oponę i złamał rękę. Mimo ogromnego bólu punktował na Słowacji, ale nie tak jakby sobie tego życzył.

Klasa Superstock 1000 w tym sezonie należy do Michała Filli. Czech na Słowacji potwierdził swoją dominację i wygrał oba wyścigi. W tym sezonie przegrał tylko raz. 28 lipca na Torze Poznań musiał uznać wyższość Austriaka Andreasa Meklaua. Filla w klasyfikacji generalnej ma ponad 100 punktów przewagi nad kolejnym zawodnikiem, którym jest Paweł Górka. I można być niemal pewnym, że w trakcie ostatniej rundy Czech tą przewagę jeszcze powiększy. Górka również może czuć się bezpiecznie, bo drugiej lokaty nikt mu już nie odbierze. Wciąż nie wiadomo, komu w udziale przypadnie najniższy stopień podium. Na razie to miejsce zajmuje Martin Choy, ale Bułgar w Poznaniu się nie pojawi. To stwarza okazję dla Jerzego Bergera i Mariusza Kondratowicza, którzy do Choya tracą odpowiednio 15 i 16 punktów. Problem tej dwójki są jednak kontuzje. Berger urazu nabawił się na Słowacji i ma pęknięte żebra. U naszych południowych sąsiadów w ogóle nie wystartował z kolei Kondratowicz., który poważny upadek zaliczył pod koniec sierpnia w Poznaniu i jego występ podczas ostatnich wyścigów w tym sezonie stoi pod znakiem zapytania.

W klasie Rookie 1000 tytuł mistrzowski już wcześniej zapewnił sobie Robin Kraaikamp. Holender ścigający się na polskiej licencji na Słowacji nawet nie startował. Pod jego nieobecność najlepszy okazał się Konrad Stawicki, który umocnił się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej. Do końca będzie go z pewnością naciskał trzeci na Słowacji Piotr Kałużka, który jednak musi uważać na ataki drugiego na Słowacji Grzegorza Kłosowskiego oraz Mariana Wiśniewskiego. Wobec absencji kontuzjowanego Dariusza Orłowskiego, to właśnie Kłosowski i Wiśniewski będzie głównym rywalem Kałużki do trzeciego miejsca na zakończenie sezonu. W klasie Rookie 600 podobnie jak w Rookie 1000 mistrz został wyłoniony już wcześniej. Został nim bezkonkurencyjny w tym sezonie Przemysław Krajewski, choć akurat na Słowacji Krajewski miał sporego pecha w kwalifikacjach i mimo ambitnej walki przez cały dystans wyścig ukończył na drugim miejscu. O nie w klasyfikacji generalnej na torze w Poznaniu powalczą Maciej Sikora oraz Mieszko Laszecki.

W najbliższy weekend w Poznaniu odbędzie się także ostatni wyścig sezonu w klasach Aprilia RSV 4 i Open 125. W tej pierwszej walkę o pierwszą pozycję tradycyjnie powinni rozstrzygnąć między sobą Michał Małek i Wojciech Durynek. Jak do tej pory 5-krotnie triumfował Małek, a raz Durynek i to ten pierwszy ma w klasyfikacji generalnej bezpieczną przewagę 24 punktów. W Open 125 tytuł mistrzowski ma już zapewniony Wojciech Jakubowski. Otwarta pozostaje kwestia pozostałych miejsc na podium. Najbliżej drugiego miejsca jest Marcin Szałata, ale zaciekłą walkę zapowiada Przemysław Durczyński, którego zabrakło podczas ostatniej eliminacji.

Niektóre kwalifikacje odbędą się już w piątek (13 września). Na sobotę (14 września) zaplanowano pozostałe kwalifikacje i pierwsze wyścigi. O godzinie 13:30 na torze pojawią się zawodnicy z klasy RSV 4. W niedzielę walka o punkty rozpocznie się o 10:15 od wyścigu w klasie Open 125. Sezon zamkną natomiast motocykliści z klas Superstock 1000 i Superbike, których łączony wyścig wystartuje o 14:55.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
4℃
Poziom opadów:
4.8 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
8.00 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro