ZTM: tańsze przejazdy dla studentów i uczniów
Od czwartku studenci, uczniowie i doktoranci mogą kupować tańsze bilety na poznańską komunikację miejską. W taryfie biletowej pojawiły się bowiem nowe bilety - semestralne. W skali roku można zaoszczędzić nawet ponad 100 złotych.
Już w środę pisaliśmy o zmianach, jakie od 1 sierpnia zachodzą w taryfie biletowej Zarządu Transportu Miejskiego. Najważniejsza z nich to wprowadzenie biletów semestralnych dla uczniów, studentów i doktorantów. Obowiązują przez 120 lub 150 dni, a ich cena jest zależna od strefy, na którą jest wykupiony. Bilet semestralny 120-dniowy kosztuje 155 zł (strefa A), 207 zł (A+B) i 311 zł (A+B+C). Za bilet 150-dniowy zapłacimy odpowiednio 185 zł (strefa A), 250 zł (A+B) lub 380 (A+B+C).
W czwartek ruszyła sprzedaż nowych biletów i już pojawiły się osoby, które je nabyły. Obecnie bilety można kupić na pętlach autobusowych i tramwajowych. Docelowo mają być sprzedawane również w biletomatach. - Zamierzamy ten bilet promować. Nie tylko poprzez media, ale również nasze informacje na przystankach - tłumaczy Bartosz Trzebiatowski, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego.
Czy kupienie biletu semestralnego się opłaca? Jak najbardziej. Decydując się na zakupienie dwóch biletów semestralnych w roku szkolnym lub akademickim (dwa razy po 5 miesięcy) zapłacimy za nie 370 złotych. Tymczasem bilet szkolny na 10 miesięcy kosztuje 482 złote. W skali roku zaoszczędzamy więc ponad 100 złotych.
Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania przyznaje, że bilet semestralny to krok w dobrym kierunku. Równocześnie proponuje, by dostępność biletu rozszerzyć. - Warto docelowo pomyśleć o całej reszcie mieszkańców, bo czekają na to, że bilety będą tańsze - tłumaczy Arkadiusz Borkowski ze stowarzyszenia. - Ostatnie podwyżki były trochę przesadzone - dodaje.
Wprowadzenie biletów semestralnych to dobra informacja dla osób, które je kupują. Gorzej jest w przypadku ZTM - zarząd na wprowadzeniu tych biletów może stracić około pół miliona złotych rocznie. - Czekamy na wprowadzenie PEKA. Zobaczymy co będzie po jej wprowadzeniu - mówi Karolina Fabiś-Szulc, radna z komisji gospodarki komunalnej Rady Miasta. - Głównym argumentem przeciwko temu biletowi było właśnie wprowadzenie PEKA, ale się udało - dodaje.
PEKA ma wejść w życie na przełomie 2013 i 2014 roku. Wciąż nie wiadomo jak zmieni się wówczas taryfa biletowa. Wiadomo jednak, że w najbliższym czasie kolejnych promocji i obniżek nie będzie.