Jerzy Stępień nie zgodził się na budowę Pomnika Wdzięczności nad Maltą
Szeroki na 22 metry i wysoki na 12 metrów Pomnik Wdzięczności nie stanie nad Maltą, gdyż jest to niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Od początku lutego 2012 roku trwa dyskusja nad lokalizacją pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa, nazywanego też pomnikiem Wdzięczności lub Chrystusa Króla, który odbudować chce Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności pod przewodnictwem prof. Stanisława Mikołajczaka. Liczący ponad 300 osób komitet zebrał już pierwsze fundusze i chciał rozpocząć odbudową nad Maltą na działce między torem regatowym a rzeką Cybiną.
Zgody na odbudowę pomnika nie wydał właśnie Urząd Miasta Poznania, który uważa, że jest to niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Zastępca prezydenta Poznania Jerzy Stępień poinformował o decyzji listownie prezesa Społecznego Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności Pana Stanisława Mikołajczaka - "realizacja tak znacznego obiektu budowlanego i ewentualne wydanie pozwolenia na budowę wymaga zatem - w świetle zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - uprzedniej zmiany zapisów przedmiotowego planu." - mówi Stępień. Komitet już zapowiada odwołanie, ale zastanawia się nad koncepcją odbudowy pomnika na placu Mickiewicza lub działce obok kościoła Jana Jerozolimskiego obok Jeziora Maltańskiego. Komitet rozważa inne lokalizacje pomnika i potwierdza gotowość budowy pomnika do 2018 roku.
Przypomnijmy, że Pomnik Wdzięczności w latach 1932-1939 stał w centrum miasta, gdzie dziś znajduje się plac Mickiewicza. Stał krótko, bo po Kampanii Wrześniowej pomnik zniszczyli Niemcy. Odbudowa pomnika ma być finansowana z darów i datków ludzi.
Najpopularniejsze komentarze