Pomnik Wdzięczności stanie na Malcie? My-Poznaniacy na NIE
Budowa Pomnika Wdzięczności nad Jeziorem Maltańskim wzbudza spore kontrowersje. Takiej lokalizacji chce komitet odbudowy pomnika. Sprzeciwia się temu m.in. stowarzyszenie My-Poznaniacy.
- To nie jest dobry pomysł, by budować tu pomnik - mówi Anna Wachowska-Kucharska ze stowarzyszenia My-Poznaniacy. Według członków stowarzyszenia monument nie może stanąć nad Jeziorem Maltańskim gdyż nie pozwala na to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. - Padła taka propozycja, prezydent wyraził zgodę, ale zgodnie z prawem w tym miejscu pomnik powstać nie powinien - dodaje.
Nie wiadomo czy pomnik tu powstanie. Komitet jego odbudowy nie złożył jeszcze wniosku o pozwolenie na budowę. Ale członkowie komitetu zapewniają, że są zdeterminowani i chcą postawienia pomnika. - My jesteśmy winni naszym pokoleniom, tym ludziom, których już nie ma, by to odbudować - mówi Lidia Dudziak z komitetu odbudowy pomnika.
Oryginalny pomnik powstał w 1932 roku na placu Mickiewicza, by podziękować za odzyskanie niepodległości. Stał krótko, bo po Kampanii Wrześniowej pomnik zniszczyli Niemcy. Jego nowa wersja, identyczna z pierwowzorem, ma stanąć na Malcie. - To miejsce jest dla nas bardzo. To centrum życia Poznania. Tutaj jedzie tramwaj, tu jest ścieżka, tu są ludzie. To nie ma być ukryty pomnik tylko ma być w tkance miasta, ma żyć - tłumaczy Dudziak.
Lokalizacja dla pomnika wielu osobom się nie podoba. - Pomnik, którego nie możemy zaliczyć do małej architektury w żaden sposób nie pasuje do tej konkretnej lokalizacji - mówi Norbert Napieraj, radny PRO i członek komisji polityki przestrzennej RM.
Architekt Malty, Klemens Mikuła, wydał pozytywną opinię na temat lokalizacji pomnika w pobliżu jeziora. Jego zdaniem jest to jedyne miejsce, w którym będzie się korzystnie prezentować. - Zdaję sobie sprawę jak ten pomnik wygląda i w tak wielkiej przestrzeni nie będzie dominantą jak na placu Mickiewicza - wyjaśnia.
Przeciwko pomnikowi w takiej lokalizacji protestują nie tylko My-Poznaniacy ale też Ruch Palikota. - Tereny na Malcie mają charakter typowo rekreacyjny. Wizja prezydenta Poznania to miejska plaża, muzyka i grillowanie przy pomniku Chrystusa. Wątpliwe walory estetyczne, podnoszone przez wielu architektów i artystów plastyków też są nie bez znaczenia - wyjaśnia Ruch Palikota. RP proponuje inną lokalizację dla pomnika. - Ostrów Tumski, który nie ma charakteru rekreacyjnego, służy celom religijnym poznaniaków i lokowanie pomnika tam, nie wywoła żadnych kontrowersji ani nie urazi niczyich uczuć.
Komitet odbudowy pomnika chce jednak, by monument stanął na Malcie.
Najpopularniejsze komentarze