Rekrutacja na studia: niż demograficzny. Łatwiej o wymarzony kierunek
Niż demograficzny daje się we znaki uczelniom. Jest coraz mniej chętnych do studiowania w poznańskich szkołach wyższych, a przez to coraz łatwiej dostać się na wymarzony kierunek. Właśnie kończy się pierwszy etap rekrutacji. Najwięcej chętnych na jedno miejsce zgłaszało się na kierunki Politechniki Poznańskiej.
Politechnika Poznańska ogłosiła wyniki rekrutacji jako jedna z pierwszych szkół wyższych w kraju. Chętnych do studiowania na tej technicznej uczelni nie brakuje. Na najbardziej popularnych kierunkach o jedno miejsce walczyło więcej niż 10 osób. Jakie to kierunki? - Inżynieria biomedyczna, na której mieliśmy 14 kandydatów na jedno miejsce - mówi prof. Jacek Goc, prorektor ds. kształcenia PP. - 13 kandydatów na miejsce zapisało się na Logistykę. Następnie 12 chętnych na miejsce chce studiować Inżynierię materiałową, a 11 Inżynierię bezpieczeństwa - dodaje.
Rekrutacja to dla uczelni zawsze duże przedsięwzięcie organizacyjne. Na Uniwersytecie Artystycznym jest w nią zaangażowanych 140 pracowników. Liczą się nie tylko oceny i wyniki matury, ale też umiejętności. - Na studia może być przyjęta osoba, która posiada świadectwo dojrzałości. Nas jednak przede wszystkim interesują umiejętności - mówi prof. Jacek Adamczak, prorektor ds. studenckich Uniwersytetu Artystycznego. - Od wielu lat popularnością cieszą się kierunku projektowe. One zyskują największe uznanie. Dużą popularnością cieszy się także Grafika komputerowa - dodaje Adamczak.
Nawet bardzo popularne kierunki nie wiążą się już jednak z dużym problemem z dostaniem się na studia. W tym roku o miejsce na Grafikę komputerową starały się cztery osoby. Pierwszy raz Uniwersytet Artystyczny będzie przeprowadzać drugą rekrutację, uzupełniającą, na Projektowanie mebli, Projektowanie krajobrazu oraz Fotografię.
Coraz bardziej widoczny jest niż demograficzny. Uczelnie walczą więc o studentów tworząc nowe kierunki. - W tym roku otwieramy jeszcze dwa nowe kierunki - mówi Marcelina Hęćka z Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. - To Bezpieczeństwo w biznesie oraz Doradztwo i coaching. Ten drugi kierunek już od dłuższego czasu cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. To pierwsze takie studia w Polsce - dodaje.
O studentów walczą też uczelnie państwowe. Nowe kierunki powstają na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Pierwszy etap rekrutacji kończy się w czwartek. Na 25 tysięcy miejsc zarejestrowano... 24 tysiące kandydatów.
- Mamy tak zwane strzały w dziesiątkę - mówi Dominika Narożna, rzeczniczka UAM. - Do takich strzałów w dziesiątkę należą neofilologie. Na pierwszym miejscu jest Filologia szwedzka, później Filologia norweska. Oprócz tego Japonistyka jest na bardzo wysokim miejscu - dodaje. Dobrym pomysłem okazał się także nowy kierunek utworzony przez UAM. To studia prawniczo-ekonomiczne współtworzone z Uniwersytetem Ekonomicznym. O jedno miejsce starało się tutaj 9 osób.
Uczelnie zaczynają sobie zdawać sprawę z tego, że kolejne lata mogą być problematyczne pod względem małej liczby studentów. - O ile na studiach stacjonarnych niż demograficzny nie dotyka uniwersytetu, to może być problem na studiach niestacjonarnych - kończy Narożna.