Kolejki po refundowane in-vitro: ruszyły zapisy
Od poniedziałku można się zapisywać do ministerialnego programu refundacji in-vitro. W szpitalu przy ulicy Polnej, jedynej placówce w naszym województwie, w której można się poddać zabiegowi w ramach programu, kolejki ustawiały się już o 6.00 rano. Pierwsze zabiegi odbędą się w sierpniu.
W poniedziałek o 6.00 rano spora kolejka pojawiła się w Ośrodku Diagnostyki i Leczenia Niepłodności szpitala przy ulicy Polnej. Cztery godziny później rozpoczęto przyjmować zgłoszenia do ministerialnego programu refundacji zapłodnienia metodą in-vitro.
- W pierwszych godzinach zgłosiło się jakieś 30 par - mówi Lesław Ciesiółka, rzecznik szpitala przy Polnej. W sumie pierwszego dnia zapisano tu około 70 par chętnych do wzięcia udziału w programie.
Ale zarejestrowanie się nie wystarczy. Pary muszą spełnić wiele wymagań. Trzeba m.in. udokumentować leczenie niepłodności, być w odpowiednim wieku, a także przejść badania. Bycie w związku małżeńskim nie jest warunkiem koniecznym.
- Podczas wizyty kwalifikującej musimy zobaczyć czy dana para w tym momencie nadaje się do podjęcia leczenia - mówi prof. dr hab. Piotr Jędrzejczak, specjalista położnictwa i ginekologii. - Musimy wykluczyć stany zapalne przydatków, a także istnienie innych chorób. Jeśli wszystko będzie w porządku, rozpisujemy leki stymulujące, za które para płaci z własnej kieszeni - dodaje.
Jeśli zakwalifikujemy się do programu, państwo refunduje 7,5 tysiąca złotych (łącznie około 22 tysięcy złotych, bo możliwe są trzy cykle) na stymulację jajeczkowania, pobranie komórek rozrodczych oraz hodowlę zarodków. W razie konieczności pieniądze mogą też pokryć koszty mrożenia zarodków. Właśnie to wzbudza spore kontrowersje.
- Uważam, że rząd nie powinien stawać się promotorem działań medycznych, które budzą taki uzasadniony sprzeciw - mówił jakiś czas temu Tadeusz Dziuba, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Zamrożone zarodki będą przechowywane w szpitalu na Polnej przez trzy lata w ramach programu. Później za ich przechowywanie będą musieli płacić rodzice - około 500 złotych rocznie.
Do programu można się zapisać cały czas, aż do końca jego trwania (2016 rok). - Zapisy trwają między godziną 10.00 a 14.00 na drugim piętrze poradni przyszpitalnej od ulicy Wawrzyniaka - mówi Ciesiółka. Zapisać się można również telefonicznie od 8.00 do 14.00 pod numerem telefonu 61 8419 119.
Pierwsze zabiegi refundowane przez ministerstwo mają być wykonane w sierpniu.
Najpopularniejsze komentarze