Reklama

Wiosna i lato w MPK: w pojazdach za ciepło?

fot. Mateusz Kina
fot. Mateusz Kina

Mamy połowę maja i prawdziwe upały dopiero przed nami. Tymczasem do naszej redakcji już zgłaszają się pasażerowie komunikacji miejskiej, którzy skarżą się na temperaturę w tramwajach i autobusach.

Od kilku dni dostajemy sygnały od poznaniaków na temat temperatur w pojazdach komunikacji miejskiej. - Gdy jechałem autobusem działały nadmuchy i boczne kaloryfery. Autobus był wyposażony w klimatyzację, więc okna były zablokowane, a temperatura w autobusie w godzinach szczytu nie była komfortowa (przy wyłączonej klimatyzacji) - pisze mechanik.

Kolejny sygnał otrzymaliśmy we wtorek od Mateusza, który podróżował tramwajem linii nr 17 (Siemens Combino). - W tramwaju działał nadmuch z gorącym powietrzem. Okna były otwarte, ale to nic nie dawało. W środku było po prostu gorąco i duszno - tłumaczy. - Pasażerowie prosili motorniczego, by wyłączyć te dmuchawy, ale odpowiedział, że nie może tego zrobić, bo nie ma takiej możliwości - dodaje. - Co to będzie, jak zaczną się upały - dopytuje.

MPK wyjaśnia, że część tramwajów posiada klimatyzację, która jest automatyczna. - Siemensy Combino i Solarisy Tramino mają automatyczny system regulacji temperatury w tramwaju i działa on niezależnie od woli motorniczego - wyjaśnia Adam Pelant z MPK. - Kiedy czujniki wykażą wskazaną temperaturę wewnątrz pojazdu, zaczynają chłodzić. Przypuszczamy, że we wskazanym przez pasażera przypadku takiej temperatury nie było, dlatego z urządzenia wydostawało się ciepłe powietrze - dodaje.

Dla pasażerów problem wysokich temperatur w pojazdach może być najbardziej odczuwalny właśnie teraz, a więc w okresie przejściowym, gdy na zewnątrz jest ciepło, ale nie upalnie. - W czasie przejściowym, kiedy nie ma upałów, a wartość temperatury rano i w południe bardzo się różni, nie blokujemy okien, zatem pasażer może je otworzyć lub zamknąć w zależności od odczuwanej temperatury - zaznacza.

Od lat największy kłopot latem sprawiają tramwaje typu 105N. - Urządzenia napędowe w tych tramwajach znajdują się pod podłogą, a kiedy pracują, wytwarzają ciepło. Ogrzane powietrze kierowane jest za pomocą specjalnych klap: zimą do wnętrza wagonu w celu jego ogrzania, a latem na zewnątrz. Czasami zdarza się, że część powietrza dociera do przestrzeni pasażerskiej, dlatego podróżni mogą mieć odczucie, że ogrzewanie wewnątrz jest włączone. Jest to niestety pewna cecha tego modelu i nie mamy na nią wpływu. W tej sytuacji staramy się podjąć możliwe działania i wraz z zakupami nowych tramwajów pozbywamy się najstarszych egzemplarzy 105N, w których ten problem był najbardziej dotkliwy - tłumaczy Pelant.

W przypadku autobusów klimatyzacja uruchamia się w większości przypadków automatycznie. - System regulacji temperatury włącza się niezależnie od kierowcy, po zarejestrowaniu danej temperatury. W pozostałych, starszych modelach, temperaturę wewnątrz można obniżyć poprzez otwarcie okien, wentylatory dachowe i szyberdach (otwierany i zamykany przez kierowcę) - kończy.

Już w zeszłym roku pisaliśmy, że często w pojazdach, mimo włączonej klimatyzacji, temperatura wciąż odbiega od komfortowej. Powodem jest m.in. gęsta sieć przystanków na terenie Poznania - otwieranie drzwi i wymiana pasażerów powodują, że do wnętrza tramwajów i autobusów dostaje się gorące powietrze z zewnątrz. Przyczyną może też być usterka, którą warto zgłosić do przewoźnika (tutaj). Trzeba jednak pamiętać o niezbędnych szczegółach - choćby o podaniu numeru bocznego wagonu lub autobusu czy numeru linii.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Wieje. 45 interwencji w regionie. Powalone drzewa także w Poznaniu
22℃
13℃
Poziom opadów:
0.7 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
14.71 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro