Zachodnia obwodnica: oficjalnie 20 firm w drugim etapie przetargu

Choć informowaliśmy o tym już w grudniu, dopiero teraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oficjalnie potwierdza, że do drugiego etapu przetargu na budowę brakującego odcinka Zachodniej Obwodnicy Poznania pomiędzy Rokietnicą i Swadzimiem przechodzi 20 z 22 chętnych firm.

Brakujący odcinek pomiędzy Tarnowem Podgórnym (Swadzimiem), a Rokietnicą od miesięcy wzbudza spore emocje wśród poznaniaków. GDDKiA nie miała pieniędzy na wykonanie 5,3-kilometrowego brakującego odcinka Zachodniej Obwodnicy Poznania.

Ostatecznie Ministerstwo Finansów znalazło pieniądze na 5 kilometrów drogi. Przetarg na jej budowę ogłoszono w listopadzie 2012 roku. Chęć budowy odcinka wyraziły 22 przedsiębiorstwa i konsorcja. Już w grudniu Piotr Chodorowski z GDDKiA w Poznaniu poinformował nas, że do drugiego etapu przejdzie tylko 20 firm. Właśnie ogłoszono to oficjalnie.

- Do kolejnego etapu przetargu ograniczonego na budowę Zachodniej Obwodnicy Poznania etapu IIb odcinek od węzła Poznań Rokietnica (Rokietnica) do węzła Poznań Tarnowo Podgórne (Swadzim) zaprosi 20 wykonawców - tłumaczy Alina Cieślak, rzeczniczka GDDKiA w Poznaniu. Do kolejnego etapu nie przeszły firmy MIRBUD ze Skierniewic i konsorcjum firm: Gotowski z Bydgoszczy oraz Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów KOBYLARNIA z Kobylarni. Wśród chętnych do budowy trasy są wciąż m.in. Strabag, Skanska, Porr, czy Colas (pełna lista w załączniku pod tekstem). - Jeszcze w tym miesiącu oddział zaprosi do składania ofert cenowych - dodaje.

- Wówczas przedsiębiorstwa będą mieć 40 dni na zaprezentowanie swojej oferty cenowej - mówił nam w grudniu Chodorowski. Mniej więcej w połowie lutego GDDKiA powinno więc mieć wszystkie oferty. - Wtedy będziemy wybierać najkorzystniejszą. Oczywiście może się zdarzyć, że procedura się przedłuży bo np. pojawią się jakieś zapytania, czy odwołania. My, po otrzymaniu ofert musimy mieć jakieś 2 tygodnie na ich przeanalizowanie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w marcu powinniśmy podpisać umowę z wykonawcą, a w kwietniu mogłaby ruszyć budowa - podkreślał.

Trasa kosztować będzie około 150-160 milionów złotych. To średnio około 30 milionów na kilometr. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem kierowcy będą mogli wyjechać na nowy odcinek w czerwcu przyszłego roku.