Nabór w Szkole Aspirantów PSP w Poznaniu
Ponad sześćset osób ubiega się o miejsce w poznańskiej Szkole Aspirantów. We wtorek na stadionie Olimpii przechodzili egzamin sprawnościowy.
O jedno miejsce w poznańskiej Szkole Aspirantów ubiega się osiem osób. Wykładowca mł. bryg. Mirosław Soćko wspominając swoje studenckie lata podkreśla, że zainteresowanie zawodem nie słabnie. Jeśli chodzi o moją osobę mieliśmy pięć osób na jedno miejsce. Teraz mamy osiem osób na miejsce.
Według nauczycieli młodzież garnie się do szkoły, bo bycie strażakiem to w czasie kryzysu dobra praca. Kandydat trafia do naszej szkoły, kończy ją w stopniu młodszego aspiranta i ma pewną pracę - z wynagrodzeniem w miarę godnym - mówi kpt. Piotr Nowaczyk , rzecznik prasowy Szkoły Aspirantów PSP.
Młodzież przyjeżdża z całej Polski. We wtorek zdawali testy sprawnościowe. Dodatkowe punkty daje kurs ratownika medycznego i bardzo dobre oceny z języków obcych. Wyniki w konkurencjach sportowych nie mogą być wynikami dominującymi. One dają nam pewność, że kandydat jest odpowiednio wysportowany - dodaje kpt. Nowaczyk.
W Szkole Aspirantów, przyszli strażacy przez dwa lata uczą się między innymi technik medycznych i pożarniczych. Zaczynamy obozem unitarnym w miejscowości Luboń, gdzie znajduje się nasz poligon, w trakcie, którego uczymy podstaw strażactwa - st. bryg. Grzegorz Stankiewicz, komendant Szkoły Aspirantów w Poznaniu .