Rumak: 2:0 to nie jest komfortowe prowadzenie
- Pojedynek z Żetysu cały czas trwa. Mam nadzieję, że druga połowa w Kazachstanie też pójdzie po naszej myśli. Wynik 2:0 to nie jest komfortowe prowadzenie - mówi po pierwszym meczu z Żetysu Tałdykorgan w Lidze Europy trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak.
- Spodziewałem się bardzo trudnego spotkania, bo jesteśmy w okresie przygotowawczym. Do końca nie byliśmy pełni swojej formy i było to widać w pierwszej połowie. Po przerwie i wejściu Rafała Murawskiego zobaczyliśmy inny zespół, co potwierdza jak bardzo jest on nam potrzebny. Cieszę się, że nowi zawodnicy pokazali się z dobrej strony. Gergo strzelił gola i zaliczył asystę, a Łukasz grał dobrze i gdyby nie kontuzja byłby na boisku dłużej. Jesteśmy w dobrej sytuacji przed rewanżem, ale to jeszcze nie koniec tej rywalizacji - ocenił mecz z Żetysu Tałdykorgan, trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Lech Poznań - Żetysu Tałdykorgan 2:0 (0:0)
Bramki: Rafał Murawski (61. minuta), Gergo Lovrencsics (65. minuta)
Żółte kartki: Kostić, Dobrasinović
Sędzia: Luc Wouters (Belgia)
Widzów: 23108
Lech: Krzysztof Kotorowski - Mateusz Możdżeń, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez - Łukasz Trałka (54. Rafał Murawski), Szymon Drewniak - Gergo Lovrencsics, Sergei Krivets (46. Vojo Ubiparip), Aleksandar Tonev (84. Jacek Kiełb) - Bartosz Ślusarski
Żetysu: Wladimir Loginowskij - Danijar Mukanow, Milos Mihajlov, Damir Dautow, Marko Djalović - Sinisa Dobrasinović, Zoran Kostić - Edin Junuzović (70. Aleksiej Szczotkin), Sergiej Skorych (81. Olżas Spanow), Serkiżan Mużykow (70. Aidar Kumisbekow) - Danilo Belić


