Uwolniono 19-latka porwanego dla okupu [video z akcji]
W nocy z niedzieli na poniedziałek w okolicach Szamotuł przeprowadzono akcję odbicia 19-letniego licealisty, który został porwany 11 maja w drodze do szkoły. To syn biznesmena spod Poznania.
Do porwania 19-latka, ucznia jednego z poznańskich liceów, doszło 11 maja. Chłopak udał się do szkoły, do której nie dotarł. Kilka godzin później do rodziców porwanego 19-latka odezwali się porywacze, którzy zażądali okupu za uwolnienie ich syna. Jak podaje Gazeta Wyborcza - chłopak jest synem biznesmena spod Poznania.
O porwaniu poinformowano policjantów, którzy natychmiast przystąpili do działań operacyjnych. Wytypowano krąg osób podejrzanych o dokonanie porwania. Wśród nich był 45-letni Michał K., który od 2007 roku jest poszukiwany listem gończym. Właśnie pięć lat temu usłyszał zarzut kierowania grupą przestępczą zajmującą się kradzieżą samochodów. Nie trafił do więzienia, bo zaczął się ukrywać.
W porwanie zaangażowanych było sześć osób. Oprócz 45-latka byli to m.in. Hubert N., Patryk K., oraz Jacek N. Wszyscy pochodzą z miejscowości położonych w okolicach Dusznik, pod Szamotułami.
W akcji odbicia 19-latka uczestniczyło kilkudziesięciu policjantów z Poznania. Równocześnie wkroczyli na teren kilku posesji. - Na jednej z nich podczas przeszukiwania pomieszczeń gospodarczych policyjni komandosi natrafili na ukryte wejście. Jak się potem okazało prowadziło ono do specjalnego bunkra usytuowanego pod jednym z budynków. W bunkrze znajdowało się kilka pomieszczeń. W ostatnim policjanci znaleźli 19 latka. Chłopak przetrzymywany był w specjalnej celi z okratowanym wejściem. W tym samym czasie trwały zatrzymania podejrzanych - tłumaczy podinspektor Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
19-latek został przebadany przez lekarzy. Był w dobrym stanie. Obecnie przebywa z rodziną. Zatrzymanym mężczyznom, którzy brali udział w porwaniu, grozi do 25 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze