Reklama
Reklama

Poznań: bójka przed cyrkową areną

W niedzielę poznaniacy mogli wybrać się do cyrku - do miasta przyjechał bowiem Cyrk Zalewski. Przed wejściem do cyrkowego namiotu protestowali aktywiści walczący o prawa zwierząt. Akcją zainteresował się jeden z pracowników cyrku, który miał zaatakować protestujących.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 15 kwietnia. Przed cyrkowym namiotem pojawili się członkowie organizacji zajmujących się walką o prawa zwierząt. Od lat domagają się, by w cyrkach nie wykorzystywano do występów żywych zwierząt.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Według protestujących akcja przebiegała bardzo spokojnie. Jeden z nich utrwalał przebieg manifestacji kamerą. Miało się to nie spodobać pracownikowi Cyrku Zalewski. - Ten człowiek rzucił się na kilka osób z pięściami - mówi Agata Wilkowska z Kolektywu Rozbrat. - Wygrażał jednej koleżance, która robiła zdjęcia. Chciał jej zniszczyć aparat - dodaje.

Dyrektor Cyrku Zalewski o pikiecie ma zupełnie inne zdanie. - To banda naćpanych ludzi, która przyszła bez zezwolenia nie na swój teren - wyjaśnia Stanisław Zalewski. - Wszyscy rzucili się na naszego pracownika. Było ich 10 i rzucili się na jednego.

Aktywiści mają jednak coś w zanadrzu - film nagrany prywatną kamerą. Według prawnika widać na nim przestępstwo. - Niewątpliwie osobie zaatakowanej przysługuje prawo do złożenia wniosku do prokuratury - mówi dr Jacek Masiota, adwokat.

Według uczestników protestu, przebiegał on bardzo spokojnie. - Staliśmy z transparentami m.in. o treści "Cyrk to cierpienie dla zwierząt". Rozdawaliśmy ulotki przygotowanie specjalnie z okazji 20-lecia Cyrku Zalewski - wyjaśnia Wilkowska.

Innego zdania ponownie jest Zalewski. - Przez megafon zaczęli obrażać widzów, którzy przychodzili na przedstawienie. Byli tam rodzice z dziećmi, które płakały z tego powodu - mówi.

Pracownicy cyrku wezwali na miejsce policję. - Dyżurny wysłał na miejsce radiowóz, który gdy dotarł na miejsce nie zastał ekologów - tłumaczy Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. Dwie strony zaangażowane w zajście planują zainteresować sprawą policję.

Zobacz materiał video z Pulsu Dnia Telewizji WTK. Film nagrany przez aktywistów znajdziesz tutaj.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
29.60 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro