A2: zjazd na S3 przy Świebodzinie jesienią?
Od początku funkcjonowania nowego odcinka autostrady A2 Nowy Tomyśl - Świecko kierowcy skarżą się, że brakuje na niej zjazdu w kluczowym miejscu - w okolicach Świebodzina. Możliwe, że na trasę S3 z węzła Jordanowo zjedziemy jeszcze w tym roku.
Nowy, ponad 100-kilometrowy odcinek autostrady A2, oddano do użytku 1 grudnia 2011 roku, pół roku przed planowanym terminem zakończenia inwestycji. Kierowcy którzy już poruszali się nową trasą, chwalą ją mimo, że wciąż nie ma na niej stacji benzynowych (ich budowa zakończy się w najbliższych tygodniach). Od początku funkcjonowania odcinka A2 Nowy Tomyśl - Świecko pojawia się jednak mnóstwo pytań o nieczynny węzeł Jordanowo w okolicach Świebodzina.
- Niestety, ale trzeba przyznać, że bez tego węzła, który jest na trasie zdecydowanie kluczowy, autostrada jest jakby zawieszona w próżni. Kierowcy dzwonią do nas z zarzutami, że węzeł jest zamknięty, a właśnie tam chcieli zjechać. To nie nasza wina. Za budowę drogi ekspresowej nr 3 odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad i to do nich trzeba kierować te pytania - tłumaczyła kilka tygodni temu Zofia Kwiatkowska, rzeczniczka Autostrady Wielkopolskiej.
Głównym problemem jest brak zjazdu z autostrady dla ciężarówek w okolicach Świebodzina. Kierowcy ciężarówek jadący z Poznania A2 mogą zjechać z autostrady albo w Nowym Tomyślu, albo dopiero w Rzepinie. Trasy doprowadzające do A2 tylko w tych dwóch miejscach spełniają warunki ruchu tranzytowego. Węzeł Jordanowo, łączący A2 z drogą ekspresową nr 3, będzie kolejnym zjazdem dla ciężarówek na trasie.
Zgodnie z harmonogramem - węzeł Jordanowo zostanie otwarty dopiero w czerwcu 2013 roku. Jak informuje Gazeta Lubuska, pojawiła się jednak szansa na zakończenie niezbędnego fragmentu inwestycji wcześniej - już jesienią tego roku. Byłaby to świetna wiadomość nie tylko dla kierowców ciężarówek, ale też mieszkańców Poznania podróżujących np. do Zielonej Góry, czy Gorzowa Wielkopolskiego. Obecnie muszą się poruszać niebezpieczną krajową "dwójką" lub zjeżdżać z autostrady w Trzcielu.
Władze powiatu świebodzińskiego w rozmowie z Gazetą Lubuską przyznają, że prace na budowie S3 w okolicach Świebodzina i Jordanowa (mowa o fragmencie S3 od węzła Jordanowo do zjazdu Świebodzin Północ) są tak zaawansowane, że oddanie fragmentu trasy jesienią 2012 roku nie powinno być problemem. Starostwo zapewnia, że będzie w najbliższych dniach dyskutować na ten temat z drogowcami i władzami województwa lubuskiego.
Pojawia się jednak pewien problem - pieniądze. W nieoficjalnych rozmowach z gazetą, jeden z wykonawców trasy S3 przyznaje, że przyspieszenie oddania fragmentu trasy wiąże się z dodatkowymi kosztami. GDDKiA nie może natomiast dać wykonawcy nawet o złotówkę więcej, niż przewiduje umowa. Rozwiązaniem ma być zapłacenie wykonawcy za zakończoną część prac już jesienią, a nie dopiero w czerwcu 2013 roku.
Przypomnijmy, że do końca maja po nowym odcinku autostrady A2 jeździmy za darmo. Średnio na dobę trasą porusza się około 15-16 tysięcy pojazdów. Po uruchomieniu węzła Jordanowo ta liczba ma wzrosnąć do nawet ponad 20 tysięcy samochodów dziennie.