Pętla Zawady: dziesiątki szklanych butelek
Pętla tramwajowa Zawady została oddana do użytku pasażerów pod koniec listopada 2010 roku. Od tego czasu jej okolice są regularnie zaśmiecane dziesiątkami szklanych butelek.
Pod koniec listopada 2010 roku pierwsze tramwaje z pasażerami pojechały po wyremontowanym torowisku do pętli Zawady. I pętla i torowisko zostały praktycznie zbudowane od nowa. Szyny specjalnie wyciszono i poprowadzono przez pas obsiany trawą. Już teraz wiadomo, że w przyszłości trasa ta zostanie przedłużona do dworca kolejowego Poznań Wschód.
Choć większość pasażerów potrafi uszanować stosunkowo nową pętlę, są i tacy, którzy mają z tym kłopoty. - Przedstawiam problem narastającej ilości szklanych odpadów na pętli Zawady, a konkretnie na przystanku początkowym gdzie to okoliczni "stali bywalcy" (w momencie kiedy chciałem zrobić im zdjęcie to dziwnie bardzo szybko się ulotnili) opijają małe co nieco i wyrzucają po spożyciu procentów buteleczki 100 ml i 200ml pod drzewa, które rosną po kilka metrów od przystanku - pisze motorniczy z Poznania.
- Od początku jak teren został zmodernizowany pętla, torowisko, przystanki, chodniki, jest nowa ulica Nowe Zawady nikt tego nie sprząta, i cały czas jest tak jak na zdjęciach - dodaje. - Za jakiś czas jak tak dalej pójdzie to będzie można tam otworzyć sortownię butelek bo będzie tego tyle.
Próbowaliśmy ustalić, kto jest odpowiedzialny za teren pętli i okolicę. - Sama pętla i przystanek na niej zlokalizowany oczywiście są pod naszą pieczą, ale drzewa znajdujące się w pobliżu już nie - wyjaśnia Iwona Gajdzińska, rzeczniczka MPK Poznań.
Zarządcą terenu nie jest jest Zarząd Zieleni Miejskiej. - Na 100, a nawet 200 procent zaręczamy, że to nie jest nasz teren - przyznaje Małgorzata Sobieszczyk, kierownik Oddziału Nadzoru nad Zielenią Parkową ZZM Poznań. - Możliwe, że to Zarząd Dróg Miejskich odpowiada za ten obszar. Równie dobrze może on mieć prywatnego właściciela - dodaje. - W tym drugim przypadku może się pojawić problem z uprzątnięciem tych śmieci.
Sprawę zgłosiliśmy Straży Miejskiej. - Sprawa jest nam znana - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik SM. - To teren miejski, który zostanie posprzątany zgodnie z harmonogramem przyjętym przez Wydział Gospodarki Nieruchomościami - dodaje. Ma to nastąpić w najbliższym czasie.