Reklama
Reklama

Przewrócił się 50-tonowy dźwig, jedna osoba nie żyje

fot. Elżbieta Skowron
fot. Elżbieta Skowron

Około godziny 11.00 na budowie Dworca Głównego PKP przy ulicy Dworcowej przewrócił się 50-tonowy dźwig. W wyniku wypadku uszkodzona została konstrukcja budowanego dworca. Zmarła jedna z osób poszkodowanych w zdarzeniu.

- Na miejscu są 4 jednostki Straży Pożarnej - mówi mł. asp. Michał Kucierski, rzecznik poznańskiej Straży Pożarnej. - Obecnie mamy informację o dwóch osobach poszkodowanych, w tym o jednej na wysokości. To trudny teren, w końcu to plac budowy - dodaje. - Na miejsce dojeżdżają karetki.

Przemysław Terlecki z TriGranitu przyznaje, że na chwilę obecną nie ma informacji o ewentualnych utrudnieniach w ruchu kolejowym przy dworcu. - Dźwig przechylił się obok torów - mówi. - Nie mamy informacji, by w jakiś sposób utrudniał kursowanie pociągów przy dworcu - dodaje.

12.00

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, policjanci szukają kierowcy dźwigu, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Jedna z osób poszkodowanych w zdarzeniu ma prawdopodobnie połamane nogi - spadła z konstrukcji nowego dworca.

Wypadek nie ma wpływu na kursowanie pociągów. - Do przewrócenia się dźwigu doszło na terenie budowy, a nie na torowisku. W związku z tym nie ma żadnych utrudnień w kursowaniu pociągów. Mamy nadzieję, że tak pozostanie - mówi Łukasz Więcek, rzecznik PKP Zakład Linii Kolejowych.

Według świadków do zdarzenia doszło, gdy dźwig podnosił betonowy kloc. - Musiał być za ciężki, a dźwig chyba nie był wystarczająco obciążony - mówi jeden ze świadków. - Gdy kloc unosił się w górę, pojazd po prostu uniósł się nad ziemią - dodaje.

W okolicach miejsca wypadku wstrzymano prace budowlane. - Na pozostałej części terenu budowy prace odbywają się natomiast normalnie - mówi Robert Lipiński z Pulsu Dnia Telewizji WTK, który jest na miejscu zdarzenia.

- Do godziny 16.00 zapadnie decyzja, czy budowa nowego dworca zostanie wstrzymana po wypadku - zdradza Jacek Strzyżewski, rzecznik Państwowej Inspekcji Pracy.

13.50

- Po wizji lokalnej przeprowadzonej przez Inspektora Nadzoru Budowlanego, wypadek na dworcu kolejowym w Poznaniu został zakwalifikowany jako katastrofa budowlana. Uszkodzeniu uległa konstrukcja budowanego dworca. Trwają prace nadzoru budowlanego w celu wyjaśnienia przyczyn katastrofy - informuje biuro prasowe Urzędu Wojewódzkiego.

14.15

Operator dźwigu sam zgłosił się na policję. - Ma alkohol we krwi - informuje podinspektor Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - Tłumaczy, że napił się alkoholu z nerwów po wypadku - dodaje. - Przeprowadzimy badania krwi i wtedy okaże się, kiedy alkohol był spożywany. Z nieoficjalnych informacji wynika, że operator dźwigu miał we krwi 2,5 promila alkoholu.

Informacje o uszkodzeniu konstrukcji nowego dworca PKP potwierdza Przemysław Terlecki z TriGranitu. - W tej chwili nie potrafię powiedzieć, ile elementów zostało uszkodzonych. Musimy mieć kilka dni na oszacowanie strat i sprawdzenie, które z tych elementów trzeba usunąć i zastąpić je kolejnymi, nowymi. A te elementy trzeba jeszcze raz wyprodukować - zdradza. - Później będziemy podejmować decyzję, co robimy w jakiej kolejności. Może się okazać, że budowa dworca będzie szła do przodu, ale na tym jednym obszarze, gdzie doszło do wypadku, będziemy notować opóźnienia - kończy.

Według Urzędu Dozoru Technicznego dźwig ma aktualne badania techniczne. Pojazd ma 13 lat.

15.30

Z ostatniej chwili: Jeden z pracowników, który został ranny podczas wypadku na budowie, zmarł w szpitalu - dowiedziała się Telewizja WTK.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

4℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
28.00 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro