Fundacji "Stworzenia Pana Smolenia" grozi bankructwo

Bohdan Smoleń przed laty bawił całą Polskę podczas występów w kabarecie Tey. Teraz śmiechem... prowadzi rehabilitację chorych dzieci. Jego fundacja stoi jednak na skraju bankructwa.

Nie każdy wie, że kilkanaście kilometrów od Poznania, w podmosińskim Baranówku, istnieje Fundacja Stworzenia Pana Smolenia, którą założył współtwórca kabaretu Tey, Bohdan Smoleń. W ciągu 4 lat swojej działalności przez to niezwykłe miejsce przewinęło się 400 osób - od najmłodszych do dorosłych.

"Stworzenia Pana Smolenia" zajmuje się przede wszystkim hipoterapią, a więc zajęciami mającymi na celu usprawnienie osoby chorej przy pomocy jazdy konnej i samej obecności konia. Efekty hipoterapii doskonale znają podopieczni fundacji, którzy dzięki koniom m.in. zaczęli chodzić. Choć lekarze mówili, że syn nie będzie mógł chodzić, on po zajęciach w fundacji złapał równowagę i zaczął chodzić - mówi Tomasz Keller, ojciec chorego na porażenie mózgowe Mateusza. I choć chętnych do brania udziału w zajęciach jest mnóstwo, fundacja ma problemy finansowe.

Chcę, żeby dzieci wyjeżdżały stąd uśmiechnięte i będę to robił dopóki wystarczy mi siły - mówi Bohdan Smoleń. Siły jednak nie wykarmią 10 koni, które każdego dnia służą chorym. Koszt ich utrzymania to 10 tysięcy złotych miesięcznie. Niestety, pieniędzy zaczyna brakować nawet na paszę, czy podstawowe sprzęty.

Bohdan Smoleń wszystkie pieniądze poświęcił na uruchomienie fundacji i wierzy, że nie przerwie ona swojej działalności. Pomóc może każdy, przyda się każda złotówka. Jak można pomóc? Dowiesz się TUTAJ.