Koziegłowy: zniknie śmierdzący problem?
2 kwietnia w Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Koziegłowach rozpocznie się naprawa uszkodzonego biofiltra Stacji Termicznego Osuszania Osadu. Wadliwy biofiltr powoduje nieprzyjemny zapach.
Od kilku miesięcy Centralna Oczyszczalnia Ścieków w Koziegłowach ma problem z biofiltrem. Urządzenie, które oczyszcza fetor z suszarni, powinno usuwać 95 procent nieprzyjemnych zapachów wydobywających się z oczyszczalni. Obecnie wchłania tylko 75% odoru.
Już niedługo taka sytuacja ma się zmienić. 2 kwietnia o godzinie 10.00 w COŚ rozpoczną się prace związane z naprawą uszkodzonego biofiltra - informuje Maja Zygmanowska z Aquanetu. W ramach naprawy z filtra zostanie podciśnieniowo wydobyty zużyty wkład, który później w kontenerach będzie wywieziony z oczyszczalni, wyczyszczony zostanie pierścień Rechinga oraz wnętrze biofiltra - dodaje. Następnie filtr zostanie wypełniony nowym wkładem. Wtedy będzie można ponownie uruchomić urządzenie - zapewnia.
Zanim jednak biofiltr ponownie zacznie działać, trzeba go będzie wyłączyć na jeden dzień, by go wywietrzyć. Tym samym w niedzielę, 3 kwietnia, mieszkańcy mogą czuć nieprzyjemnych zapach wydobywający się z oczyszczalni - mówi Maja Zygmanowska. Wykonawca informuje, że zapach nie powinien być jeszcze bardziej intensywny od tego odczuwanego obecnie, ale wolimy ostrzegać mieszkańców już teraz - dodaje.
Nowy wsad biofiltra będzie całkowicie aktywny dopiero wtedy, gdy namnoży się w nim odpowiednia ilość bakterii. Po zakończeniu naprawy biofiltra 8 kwietnia zapach odczuwalny obecnie przez mieszkańców nie zniknie - kontynuuje Zygmanowska. Według zapewnień producenta zapach ma być w znacznym stopniu ograniczony miesiąc po jego uruchomieniu - kończy.