Poznań robi konkursy na projekty, których nie realizuje
Konkurs na zagospodarowanie Śródki i Świtu rozstrzygnięto w 2009 r. Rok później był konkurs na Wrocławską. Teraz poznaliśmy koncepcję nowego Arsenału i czekamy na projekty dla Parku Rataje. Nie wiadomo jednak kiedy ruszą te inwestycje. W 2011 r. miasto wyda na konkursy 1,5 mln zł.
Najważniejsze miejskie konkursy w tym roku rozpisano na koncepcję zadaszenia Chwiałki, nowej hali AZS, przebudowę Arsenału i stworzenie linii tramwajowej "0" dla centrum miasta. Część poznaniaków zaczęła się niecierpliwić i pyta: co z rewitalizacją Śródki? Kiedy przebudują Arsenał? Po co konkursy za kilkaset tysięcy złotych, z których nic potem nie wynika?
- Konkursy architektoniczne są różne: realizacyjne i studialne, czyli koncepcyjne. Natomiast oczekiwania ludzi do tych konkursów są zwykle czysto realizacyjne - tłumaczy Andrzej Nowak, Architekt Miasta. Rzeczywiście, konkursy koncepcyjne rozpisano na przebudowę Śródki i Wrocławskiej. Ale już na Arsenał zorganizowano realizacyjny. Tymczasem nikt w Urzędzie Miasta nie wie, kiedy wygrany projekt będzie zrealizowany. - Konkurs na Arsenał akurat nazywał się realizacyjny po to, żeby zwiększyć zainteresowanie - przyznaje Andrzej Nowak. - Natomiast biorąc pod uwagę sytuację, w której był ogłaszany, można było z góry zauważyć, że jest konkursem o charakterze takim mieszanym, realizacyjno-koncepcyjnym - wyjaśnia.
Nie wiadomo jeszcze, czy w przebudowę Arsenału zostaną zaangażowane środki unijne, ani też czy rada miasta da na ten cel pieniądze. Chociaż radni sami powierzyli zadanie rozpisania konkursu Galerii Miejskiej Arsenał, Poznań w najbliższych latach będzie zaciskał pasa, spłacając długi m.in. po Euro 2012. - Pytanie jest zasadnicze: ile to będzie kosztowało? - mówi radny Łukasz Mikuła z PO, przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej. - Jeżeli przebudowa Arsenału to będzie lifting za kilka milionów złotych, to tyle by się udało wysupłać. Ale jeżeli to będzie przebudowa za kilkanaście, czy więcej milionów, to z góry taki pewny bym nie był - uprzedza radny.
Dyrektor ZDM Jacek Szukała powiedział nam dzisiaj, że w tym roku Zarząd nie ma specjalnych pieniędzy na remont Wrocławskiej, wzorowany na koncepcjach architektonicznych pokazywanych w zeszłorocznym konkursie. - A czemu ma być remontowana? Jest w dobrym stanie - zauważył w rozmowie z Epoznan.pl. Obecnie do koncepcji "taniego deptaku", bez zrywania względnie nowej kostki brukowej i radykalnej przebudowy, ale ze zmianą organizacji ruchu, przekonało się już wielu radnych. Problemem pozostaje jednak nierozwiązany problem miejsc parkingowych dla mieszkańców Wrocławskiej. ZDM przed stworzeniem deptaku chce jeszcze zorganizować konsultacje. - Będziemy naciskali na ZDM w sprawie tego deptaku - deklaruje radny Mikuła.
- Przy poprawkach do budżetu nawet się zastanawiałem, czy nie zwiększyć puli na kolejne konkursy, ale jak się przyjrzałem, co z tego do tej pory zrealizowano, to stwierdziłem, że to wygląda kiepsko - przyznaje Łukasz Mikuła. Zarówno on, jak i Andrzej Nowak podkreślają jednak, że konkursy architektoniczne są potrzebne w kształtowaniu przestrzeni miasta, dając punkt odniesienia dla mieszkańców i projektantów. Andrzej Nowak wskazuje też, że na Świcie ZKZL wystąpił o warunki zabudowy dla inwestycji, która ma się zgadzać z założeniami konkursu sprzed dwóch lat, a wyłoniony w konkursie projekt na nowy Urząd Marszałkowski przy al. Niepodległości zacznie być w tym roku realizowany.
- Największy praktyczny problem, jeśli chodzi o konkursy, mam ze Śródką - mówi przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej. - Był tam konkurs 2 lata temu, a teraz Miejska Pracownia Urbanistyczna przygotowuje plan miejscowy dla tego obszaru. I nie do końca się te koncepcje schodzą. Nie po to robiliśmy konkurs, by potem robić plan, który nie trzyma się koncepcji - dodaje radny Mikuła.
Najpopularniejsze komentarze