Tramwaj na Franowo: ryneczek zniknął z Piaśnickiej
Kupcy z ul. Piaśnickiej przenieśli swoje kontenery 200 metrów w głąb os. Rusa. Pod ich dawnym "ryneczkiem" powstanie podziemna trasa tramwajowa na Franowo. Umowa z wykonawcą robót będzie podpisana 21 marca br. Wiosną 2012 r., gdy trasa będzie gotowa, kupcy przeniosą swoje sklepy na dawne miejsce.
Wycinkę drzew wzdłuż planowanej trasy tramwajowej przeprowadzono jeszcze zimą, przed rozpoczęciem się ochronnego okresu lęgowego ptaków. Teraz z terenu budowy usunięto też handlowe kontenery. Na początku przyszłego tygodnia spółka Infrastruktura Poznań Euro 2012 podpisze umowę z generalnym wykonawcą trasy, konsorcjum niemieckiej firmy Bilfinger. - I już we wtorek czy w środę ten cały ciężki sprzęt potrzebny do wykonywania prac będzie zjeżdżał na teren budowy - zapowiada Andrzej Nowakowski, prezes spółki Infrastruktura Poznań Euro 2012.
- Trasa idzie w tzw. półodkryciu - opisuje Nowakowski. - Tunel pod przykryciem twardym idzie pod ryneczkiem i pod drogami. Nie wkopujemy się kilka metrów w ziemię, przy użyciu specjalnego świdra. Będzie natomiast wykonany głęboki wykop, wzmocniony i zakryty płaszczami akrylowymi. Gdyby tunel był związany we wszystkich miejscach przykryciem twardym, prawdopodobnie ciężko byłoby zamknąć się w dostępnych środkach by sprostać wszystkim wymogom, bezpieczeństwa, wentylacji, możliwości dojazdu na wypadek wypadku - dodaje.
Kupcy już się przenieśli z terenu przyszłej budowy. - Po wybudowaniu tego naszego, nazwijmy to, tunelu, kupcy wracają na to samo miejsce - mówi Gerard Masłowski, kierownik projektu. - Oczywiście uporządkowane urbanistycznie i architektoniczne względem tego co powstanie, czyli tych przystanków - wyjaśnia. Powrót kontenerów na Piaśnicką odbędzie się, co nie specjalnie cieszy kupców, na ich własny koszt.
W ramach inwestycji zostanie wyburzony i wzniesiony na nowo wiadukt na Chartowie. Ten, pod którym skręcają dziś tramwaje z Trasy Kórnickiej na Żegrze, powstał już z myślą o przedłużeniu torowiska. W jego miejscu zbierała się jednak przez 30 lat woda i konstrukcja zdążyła się zestarzeć, zanim Poznań przystąpił do inwestycji. - Wiadukt przy Chartowie nie nadaje się dzisiaj tak naprawdę do użytku - tłumaczy prezes Andrzej Nowakowski - Będziemy rozbierali go ćwiartkami tak, żeby jedną nitką mógł zawsze istnieć ruch samochodowy. Cały wiadukt będzie odtwarzany. Prawoskręt będzie robiony w ostatnim momencie, po zakończeniu, w roku 2012 lub 2013, żeby nie komplikować wstrzymania ruchu, bo na ten krótki czas będzie trzeba całkowicie ruch wstrzymać - dodaje. Pierwsze tramwaje na Franowo pojadą w kwietniu 2012 r.
