PKP pociesza: będzie "Y"
![Źródło: Wikipedia](https://epoznan.pl/storage/gallery/5c67f8df82ce34fbcf465a573c41919b/ymsvc6vnchmth623nj78zntdbn5n6m8k_gallery.jpg?1402509970)
Od 25 lat w Polsce nie zbudowano ani jednej linii kolejowej. Politycy i kolejarze jednak pocieszają, że w 2020 r. z Poznania do Warszawy dojdziemy w 1,5 godz., a do Krakowa tylko w 3 godz. Wciąż jednak trwa spór o przebieg nowej linii.
Rząd już postanowił: Koleje Dużych Prędkości z kluczowymi węzłami przesiadkowymi w Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi i Warszawie będą podstawą modernizacji polskiej sieci kolejowej w rozpoczynającej się dekadzie. Prace budowlane nad zupełnie nowym, 400-kilometrowym torowiskiem rozpoczną się w 2014 r. i zakończą 6 lat później. Pociągi pojadą po nowej trasie ponad 300 km/h.
- Faktycznie mówi się o tym już od kilku lat, natomiast teraz ta idea zaczyna nabierać realnych kształtów - mówi Wojciech Jankowiak, wicemarszałek Wielkopolski. - Potencjalny inwestor, jakim jest PKP Polskie Linie Kolejowe, zlecił wykonanie studium wykonalności. (...) Jest to już zaangażowanie znacznych środków, dlatego, że takie studium kosztuje kilkadziesiąt milionów złotych - dodaje.
Jeszcze 10 miesięcy potrwają konsultacje społeczne nad dokładnym przebiegiem "korytarzy", którymi przejadą superszybkie pociągi. W środę 23 lutego dyskutowali o nich w Poznaniu wielkopolscy politycy i eksperci. - Wykonawca prezentował pierwsze efekty swoich prac, propozycje którędy ta linia kolejowa powinna przebiegać, póki w wersji wariantowej - relacjonuje Wojciech Jankowiak. - "Y" rozgałęzia się w rejonie Ostrowa i Kalisza. I istotne jest, czy linia będzie przebiegała południową stroną naszego województwa czy środkową, powyżej Zbiornika Jeziorsko. W którym miejscu będzie ten punkt rozgałęziający? Tam będzie też dodatkowy przystanek i o niego zabiegają przedstawiciele aglomeracji kalisko-ostrowskiej - tłumaczy wicemarszałek. Problemem dla wytyczenia trasy będą też chronione obszary Natura 2000.
Od dawna jest znany kształt litery "Y" naniesiony przez kolejarzy na mapę Polski. Górne ramiona Igreka sięgają Poznania i Wrocławia. Schodzą się pod Kaliszem i znów rozgałęziają za Łodzią. Część pociągów z szybkością 300-350 km/h pomknie w górę, Warszawy. Inne pojadą w dół, do Opoczna, gdzie lina KDP połączy się z Centralną Magistralą Kolejową, łączącą stolicę z Krakowem i Katowicami, po której pociągi będą mogły jeździć 250 km/h. Właśnie ścisłe zespolenie "Y" z innymi liniami kolejowymi w Polsce ma być głównym uzasadnieniem wielomiliardowego projektu. Pytanie tylko, czy cena biletu nie wymusi na podróżnych poszukiwania alternatywnych tras.
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe wylicza: do 2020 r. podróż z Poznania do Warszawy skróci się z 2 h 45 min. do 1 h 35 min., z Wrocławia do stolicy z 5 h do 1 h 40 min. Z Poznania do Krakowa, dzięki połączeniu Igreka z Centralną Magistralą Kolejową, przejedziemy w 3 h, a nie jak dotychczas w 8 i pół. Nieznany jest jeszcze czas przejazdu z Poznania do Wrocławia, ponieważ będzie on zależeć od ostatecznej lokalizacji łącznika linii w okolicy Kalisza.