Tramwaj na Franowo: ruszyły prace!
Od początku tygodnia trwają prace przygotowawcze wzdłuż ulicy Piaśnickiej. Na miejscu pojawili się robotnicy, którzy prowadzą wycinkę drzew.
Trasa tramwajowa na Franowo ma powstać jeszcze przed Euro 2012. Główny wykonawca pojawi się na placu budowy dopiero pod koniec marca. Czas ucieka, więc spółka Infrastruktura Euro Poznań 2012 rozpoczęła prace przygotowawcze wzdłuż ulicy Piaśnickiej. To właśnie na terenie zielonym pomiędzy ulicami Chartowo, a Kurlandzką powstanie wykop, w którym będzie jeździł tramwaj na Franowo.
Postanowiliśmy przyspieszyć prace przygotowawcze do budowy trasy na Franowo - mówi Gerard Masłowski z Infrastruktury Euro Poznań 2012. Choć wycinka drzew i porządkowanie terenu należy do obowiązków głównego wykonawcy, chcemy w ten sposób zaoszczędzić czas, nawet półtora miesiąca.
Ogłoszenie zwycięzcy przetargu na prowadzenie budowy trasy tramwajowej na Franowo odbędzie się w najbliższy piątek. Do pierwszego etapu przetargu zgłosiło się 9 firm - dodaje Masłowski. 8 z nich spełniało wymogi formalne i przeszło do drugiego etapu. W piątek otworzymy oferty cenowe poszczególnych firm. Wygra ta, która wybuduje nową trasę najtaniej - zapewnia.
Wybór zwycięzcy przetargu nie oznacza, że już następnego dnia ciężki sprzęt pojawi się przy Piaśnickiej. Musimy przesłać dokumentację do naszej centrali w Warszawie - kontynuuje Masłowski. Następnie będziemy czekać na potwierdzenie ze stolicy, że wszystko jest w porządku. Wtedy możemy podpisać kontrakt z wykonawcą. Oczekiwanie może trwać od 2 tygodni do miesiąca. Pesymistyczna wizja zakłada, że wykonawca pojawi się na budowie pod koniec marca.
Stąd pomysł, by samodzielnie przeprowadzić prace przygotowawcze. Chcemy, by trasa została wybudowana na Euro 2012 tak, jak było to obiecywane. W związku z tym, w porozumieniu z Zarządem Zieleni Miejskiej prowadzimy wycinkę drzew i porządkujemy teren - informuje. Z terenu przeznaczonego pod wykop zniknie 200 drzew. Czas na ich wycinkę mamy do 15 marca. Oczywiście w zamian za wycięcie tych drzew musimy nasadzić inne - będzie ich w sumie 700 - kończy Masłowski. Gdzie? Jeszcze nie wiadomo.
Najpopularniejsze komentarze