Kajakiem przez Atlantyk: Doba dotarł do mety!
Po 98 dniach i 5400 kilometrach Aleksander Doba pokonał kajakiem Atlantyk. To pierwszy człowiek na świecie, który bez asekuracji i wykorzystując siłę własnych ramion przepłynął samotnie Ocean Atlantycki.
Aleksander Doba ma 65 lat i ponad 65 000 kilometrów przepłyniętych na kajaku. Zaczynał młodo - już podczas studiów na Politechnice Poznańskiej startował w Akademickich Mistrzostwach Polski w Kajakarstwie Górskim. Dwa razy otrzymał tu tytuł mistrza.
Ma na swoim koncie wiele cennych nagród - m.in. "Conrady" za rejs kajakiem dookoła Bałtyku (pierwszy człowiek, który podjął się takiego zadania), a także "Złote Stopy" przyznawane przez internautów za największe osiągnięcie podróżnicze.
Podróż Transatlantycką - największe wyzwanie w karierze podróżnika, rozpoczął 26 października 2010 roku. Planował, że zajmie mu trzy miesiące i o wiele się nie pomylił. Do brzegu dobił po 98 dniach. Doba zakładał, że przepłynie kajakiem około 3300 kilometrów - z Dakaru do Fortalezy w Brazylii. Jak się jednak okazało, w trakcie wyprawy kilometrów przybywało. Łącznie przepłynął 5400 kilometrów. Podróż zakończył nie w Fortalezie, a w wiosce rybackiej Acarua, położonej na północ od obranego wcześniej celu. Na brzegu kajakarza przywitał Ambasador RP w Brazylii - Jacek Junosza-Kisielewski.
Doba dotarł na brzeg około godziny 12.00 czasu polskiego. Jeszcze w środę czekają go badania w Centrum Analiz Lekarskich w Fortalezie. W czwartek kajakarz weźmie udział w konferencji prasowej.
Szczegóły na temat podróży, a także mapa trasy, jaką pokonał Doba na aleksanderdoba.pl.