Zmarł Krzysztof Kolberger
Zmarł Krzysztof Kolberger, wybitny aktor, reżyser i interpretator poezji. Podczas 38-letniej kariery pracował również w Poznaniu.
Kolberger miał 60 lat. Urodził się w Gdańsku. W wieku 22 lat ukończył warszawską PWST. Tuż po tym zaczął swoją teatralną karierę. Zagrał setki ról - m.in. w "Dziadach", "Weselu", "Śnie Srebrnym Salomei".
Aktorstwo teatralne nie było jego jedyną miłością. Zajmował się także reżyserowaniem spektakli. Jeden z nich - "Nędza uszczęśliwiona" Macieja Kamieńskiego, mogliśmy zobaczyć na deskach Teatru Wielkiego w Poznaniu.
Występował też w wielu filmach. Na początku kariery pojawił się w "Mazepie" Gustawa Holoubka. Młodsi widzowie znają go z ekranizacji "W pustyni i w puszczy", "Katynia", "Senności", czy jego ostatniego filmu - "Popiełuszko. Wolność jest w nas" z 2009 roku.
Krzysztof Kolberger w pamięci wielu Polaków zapisał się przede wszystkim jako interpretator słowa pisanego. Z niezwykłą pieczołowitością i nienaganną dykcją czytał m.in. utwory Norwida, Miłosza, czy Mickiewicza.
Jak sam powiedział, jego najważniejszym sprawdzianem aktorskim było odczytanie testamentu Jana Pawła II w czasie żałoby po śmierci Wielkiego Polaka.
Kolberger od 20 lat zmagał się z chorobą nowotworową. Raka nazywał "kolegą", z którym przyszło mu żyć.