Nie było ogrzewania na osiedlu Oświecenia
Od wczesnych godzin porannych nie było ogrzewania w kilku blokach na osiedlu Oświecenia. Jak się okazało, przyczyną był głupi żart.
Przed godziną 11.00 do redakcji dotarł mail od mieszkanki osiedla Oświecenia. Od ok. 6 rano na Osiedlu Oświecenia zaczęło wysiadać ogrzewanie, od ok 8.30 kaloryfery są całkowicie zimne, nie ma też ciepłej wody. Problem dotyczy części Osiedla Oświecenia od sklepu Społem po wyższe numery (ja mieszkam pod 65). W Dziale Technicznym Spółdzielni otrzymaliśmy jedynie informację, że problem nie leży po stronie spółdzielni tylko zakładu ciepłowniczego ponieważ "stanął węzeł". Niestety nie ma żadnych konkretnych informacji kiedy dopływ ciepła zostanie przywrócony do mieszkań. Aktualnie dogrzewamy się kuchenkami gazowymi i piecykami elektrycznymi - napisała Anna.
Bartłomiej Pawluk z Dalkii sprawdził, czy faktycznie coś się wydarzyło w tym rejonie. Początkowo informował, że nie zgłoszono mu żadnej usterki. Zapewnił jednak, że wyśle na miejsce ekipę techniczną.
Jak się okazało, przyczyną braku ogrzewania był głupi żart. Ktoś wykręcił bezpieczniki - mówi Pawluk. W związku z tym nasz węzeł nie miał napięcia i po prostu przestał działać. Jeśli ciepło jeszcze nie wróciło do domów, to w najbliższych minutach powinno - zapewnia.