Lech walczy o przyszłość
W czwartkowy wieczór Lech Poznań zmierzy się z FC Salzburg w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Europejskiej. Stawką spotkania jest pierwsze miejsce w grupie, punkty do rankingu UEFA, finansowa premia i możliwość zdominowania krajowych rozgrywek.
Zespół Jose Maria Bakero dotarł do Austrii w środę opóźnionym samolotem i zastał na miejscu trudne zimowe warunki. Murawa stadionu w Salzburgu jest zielona i nadaje się do gry. Lech ma już zapewniony awans z grupy, a gospodarze walczą już tylko o honor.
Jednak dla Kolejorza nie jest to mecz o przysłowiową "pietruszkę". Jeśli spotkanie zakończy się wygraną Lecha, a Juventus Turyn wygra u siebie z Manchesterem City to poznaniacy wygrają fazę grupową. W przypadku remisu w Turynie, Lech musiałby wygrać w Salzburgu różnicą co najmniej trzech goli, by zająć pierwszą lokatę.
Taki rozwój sytuacji w grupie A oznaczałby, że podczas piątkowego losowania zaplanowanego na godz. 13.00 lechici znaleźliby się w gronie rozstawionych zespołów. Potencjalni rywale wtedy to m.in.: BATE Borysow (Białoruś), Sparta Praga (Czechy), PAOK Saloniki (Grecja), Besiktas Stambuł (Turcja), Young Boys Berno (Szwajcaria), Rubin Kazań (Rosja), FC Basel (Szwajcaria), Benfica Lizbona (Portugalia), Glasgow Rangers (Szkocja). Rozstawienie daje również prawo rozgrywania z nim rewanżu na własnym boisku.
Ponadto klub walczy o premię finansową za wynik spotkania i wygranie grupy. Jeśli Lech wygra otrzyma 140 tysięcy euro premii, a za remis 70 tys. euro.
- Przed meczem z FC Salzburg mieliśmy więcej czasu, na czym szczególnie skorzystali zawodnicy zmagający się z kontuzjami. Dzięki temu do Salzburga mogłem zabrać prawie najsilniejszy zespół. Wszyscy piłkarze, którzy przyjechali mają równe szanse na występ jutro. W Lidze Europy jak do tej pory gramy bardzo dobrze i chcemy, aby tak było do końca. Koncentrujemy się tylko i wyłącznie na odniesieniu zwycięstwa - powiedział przed meczem Ligi Europy z FC Salzburg, trener Lecha Poznań, Jose Maria Bakero
Równie ważne są punkty do rankingu UEFA, które może zdobyć poznański zespół. Aktualnie Lech jest na 106. miejscu, a w przypadku wygranej może awansować aż o 10 pozycji i znaleźć się w pierwszej setce. Tak wysoko nie był jeszcze nigdy, a jeśli wywalczy miejsce w europejskich pucharach w sezonie 2011/2012, to w decydujących rundach eliminacji Ligi Mistrzów i Ligi Europy będzie rozstawiony.
Jeśli wszystkie wymienione aspekty zostaną w czwartkowy wieczór spełnione, to Lech Poznań przy dobrej polityce zarządu klubu będzie mógł zdominować krajowe rozgrywki na kilka lat. Kolejorz będzie finansowo i zespołowo tak silny, że klubom ekstraklasy będzie trudno go dogonić. Dzisiejszą szansę należy wykorzystać. Początek spotkania w Salzburgu o godz. 19.00.
Zobacz jak Lech Poznań wygrał z FC Salzburg 2:0 na Bułgarskiej: