Tramwaje wróciły na Zawady
Od poniedziałku rano tramwaje linii 1 i 7 znów dojeżdżają do wyremontowanej pętli na Zawadach. Wróciły na swoje trasy z miesięcznym opóźnieniem.
Budowa ulicy Nowe Zawady, która łączy ulicę Podwale z ulicą Prymasa Augusta Hlonda, rozpoczęła się w pierwszych dniach marca. Termin zakończenia prac wyznaczono na 30 listopada i zostanie on dotrzymany. Nowa trasa ma dwie jezdnie i po trzy pasy w każdą stronę. Jej długość wynosi 1133 metry. Równolegle z budową drogi, pomiędzy Rondem Śródka a pętlą tramwajową na Zawadach wybudowano na nowo tory tramwajowe. Koszt inwestycji to 36,4 mln zł.
Choć początkowo Zarząd Transportu Miejskiego informował, że tramwaje linii nr 1 i 7 wrócą na stałe trasy już 20 października, nie udało się dotrzymać tego terminu. Powrót tramwajów na Zawady odłożono potem kolejno na do 2 listopada i (według nieoficjalnych doniesień) 10 listopada.
Przed weekendem Rafał Kupś, zastępca dyrektora ZTM, zapowiadał, że nie będzie więcej niespodzianek: - Ruszamy z całą pewnością w najbliższy poniedziałek. Woleliśmy sprawdzić wszystkie elementy, które stanowią o bezpieczeństwie pasażerów. Na pętli nie było oświetlenia, więc w nocy poruszanie się po niej byłoby utrudnione. Obecnie oświetlenie zostało wykonane, podobnie jak chodniki. Sprawdzono też sygnalizację świetlną.