Większe odprawy dla prezydentów miast?
Jak podaje "Polska Głos Wielkopolski", Związek Miast Polskich domaga się większych odpraw dla prezydentów miast, wójtów i burmistrzów. Prezesowi związku, Ryszardowi Grobelnemu, do niedawna konkurenci zarzucali zbyt małą aktywność w lobbowaniu legislacyjnym.
Według informacji "Głosu", wyższe odprawy miałyby dotyczyć tych prezydentów miast, wójtów i burmistrzów, którzy przepracowali co najmniej dwie kadencje. Zarząd Związku Miast Polskich chciałby wywalczyć dla włodarzy większe zabezpieczenie socjalne. Lokalni politycy tłumaczą, że zostając prezydentami i burmistrzami, muszą na długi czas zawiesić wykonywanie swojego zawodu, a po zakończeniu kadencji mogą mieć problemy z ponownym zakorzenieniem się na rynku pracy.
Jak dodaje cytowany przez "Głos" Ryszard Grobelny, który jest prezesem Związku Miast Polskich, prezydenci po zakończeniu kadencji nie mają prawa przez dwa lata pracować w firmach, w których sprawie wydawali decyzje, co w jego opinii oznaczać może zakaz pracy w całym mieście. Według gazety, prezydent Grobelny nie widzi jednak przyzwolenia społecznego dla podnoszenia teraz jego pensji. Liczy jednak na wprowadzenie korzystniejszych rozwiązań w przyszłości.
Proponowana wyższa, 2-letnia odprawa dla prezydenta miałaby być wypłacana z budżetu miasta. Jak wylicza "Polska Głos Wielkopolski", w przypadku prezydenta Poznania wyniosłaby ona 300 tys. zł.
Ryszard Grobelny obecnie ubiega się o wybór na swoją czwartą już kadencję. Niedawno zbyt małą aktywność w lobbingu na rzecz rozwiązań prawnych korzystnych dla polskich miast zarzucił mu jego kontrkandydat Grzegorz Ganowicz z PO. Prezydent Grobelny pozwał za to przewodniczącego rady miasta do sądu w trybie wyborczym. Sąd oddalił pozew.