Reklama

"Picador" próbował zgwałcić studentkę

Dariusz P., wśród policjantów znany jako Picador, został w czwartek aresztowany. Mężczyzna od kilku lat nie płaci czynszu za swoje dwie restauracje. Nie to jednak było powodem zatrzymania. Odurzył studentkę kokainą i chciał ją zgwałcić.

O Dariuszu P. w Poznaniu jest głośno od kilku lat. Mężczyzna posiada w okolicach Starego Rynku dwie restauracje, za które nie płaci czynszu. Łącznie jest dłużny miastu około 700 tysięcy złotych. Funkcjonariusze prowadzą obecnie śledztwo, które ma wykazać, dlaczego miasto nie naciskało biznesmena na oddanie długu.

Jak się jednak okazuje, nie zadłużenie jest powodem zatrzymania Dariusza P. Jak informuje Gazeta Wyborcza, w ubiegły wtorek doszło do dramatycznego wydarzenia w resturacji Club 65, której właścicielem jest zatrzymany. Do Clubu przyszły dwie koleżanki, które były obsługiwane przez samego właściciela. Jedną z nich była studiująca w naszym mieście Białorusinka.

Po kilku drinkach otrzymanych z rąk Dariusza P. Białorusinka zaczęła się źle czuć. Straciła przytomność. Ocknęła się na zapleczu Clubu 65, gdy Dariusz P. próbował ją zgwałcić. Dziewczyna się broniła, napastnik ją pobił.

Białorusinka trafiła do szpitala. Miała wstrząśnienie mózgu. Jak ocenili lekarze - odurzono ją kokainą. Sprawę zgłoszono na policję. Po dwóch dniach udało się zatrzymać Dariusza P. Pojawił się w szczelnie zamkniętym Clubie 65. W jego samochodzie znaleziono nagrania z kamer monitoringu klubu i pojemnik, w którym mogły się znajdować narkotyki.

Mimo, że zatrzymany zaprzecza doniesieniom policjantów, sąd zdecydował, by go aresztować za m.in. próbę gwałtu.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Jest kolejne ostrzeżenie IMGW. Również dla Poznania i powiatu
16℃
2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
8.60 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro