Zespół przyrodniczo-krajobrazowy na Cytadeli

Rada Miasta we wrześniu ma przyjąć ustawę dotyczącą objęcia specjalną ochroną Cytadeli i Parku Szelagowskiego. W środę projektem zajmie się Komisja Ochrony Środowiska.

Radni planują stworzyć na terenie Cytadeli oraz Parku Szelągowskiego zespół przyrodniczo-krajobrazowy. Miałby on pomóc zachować nie tylko walory historyczne, ale i środowisko naturalne, czy wartości estetyczne.

Niegdyś Cytadela była niedostępna twierdzą teraz dla poznaniaków stała się miejscem, gdzie na łonie przyrody można spędzać wolny czas, dlatego zdaniem radnych Komisji Ochrony Środowiska, teren Cytadeli trzeba objąć specjalną ochroną. Nie mamy świadomości, że jest to teren, gdzie występuje wiele gatunków przyrodniczych zarówno zwierząt jak i roślin. Z tego względu taka enklawa w środku miasta jest bardzo cenna i warto ją chronić - mówi Barbara Nowaczyk-Gajdzińska, radna, przew. kom. Ochrony Środowiska.

Zdaniem radnych obecny miejscowy plan zagospodarowanie nie dość chroni bezcenny obszar. Komisji Ochrony Środowiska chodzi natomiast o to, by Cytadela się nie skurczyła. Ten teren na północ od centrum miałby się nazywać Wzgórze Winiary i obejmować również Park Szelągowski. Jest to miejsce na tyle ciekawe, by zachować formę, jaka jest w tej chwili - mówi Krzysztof Mączkowski, radny kom. Ochrony Środowiska.

Tymczasem z miejsca nie ruszyła sprawa budowy bulwaru nadwarciańskiego na Szelągu. Zarząd Zieleni Miejskiej ciągle nie poprawił wniosku w sprawie wycinki blisko dwóch tysięcy drzew. Zakłada on, że aleją spacerową będzie można przejść od Garbar do Praku Szelągowskiego, i dalej aż do Mostu Lecha. Jakie drzewa zarząd zieleni chciał wyciąć - tego do dziś nie wiadomo. Czekamy na złożenie nowego wniosku przez Zarząd Zieleni Miejskiej, który jest uprawniony do złożenia takiego wniosku. Z określeniem, o jakie drzewa występują, z jakiego powodu i w jakim terminie - mówi Piotr Szczepanowski,Wydz. Ochrony Środowiska UMP. I dodaje - Nowy wniosek powinien opiewać na drzewa, które rzeczywiście nadają się do wycinki: chore, opanowane przez jakieś owady czy grzyby, które nie rokują.

Dopiero, gdy drzewa znikną można zacząć planowanie alei spacerowej. Radni zapewniają, że powołanie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego nie przekreśli pomysłu na bulwar. Sprawa ma trafić na środową Komisję Ochrony Środowiska, a we wrześniu na sesję Rady Miasta.