Po kleszczach czas na meszki: owady atakują
Już w marcu, mimo srogiej zimy obfitującej w ujemne temperatury, w lasach i na polach atakowały kleszcze. Choć ich czas jeszcze się nie skończył - już teraz dołączają do nich krwiożercze meszki. Za miesiąc, gdy rozpoczną się żniwa, zaczniemy się chować przed kolejnym wrogiem - wciornastkami, popularnie zwanymi "przecinkami".
Choć w samym Poznaniu trudno jest "złapać" kleszcza, zdarzają się takie przypadki np. w parkach. Jednak najbardziej narażeni na ugryzienie jesteśmy podczas wizyt w lesie i na polach. Warto więc szczelnie się ubrać i wypryskać środkiem owadobójczym. Kleszcze bowiem mogą u nas wywołać jedną z wielu niebezpiecznych chorób - boreliozę lub zapalenie opon mózgowych. Nie są one jednak jedynym "krwiożerczym" wrogiem, który czyha na nas na świeżym powietrzu.
Naszą krwią od kilku dni żywią się również meszki, które właśnie się roją. Ich naturalnym środowiskiem wylęgowym jest czysta, najlepiej płynąca woda. Jedna samica może złożyć od 150 do 500 jaj tuż pod powierzchnią wody. Po 5 dniach owady są w pełni rozwinięte i gotowe do ataku. Podobnie jak w przypadku komarów, krwią żywią się tylko samice. Samce spożywają nektar. Jeden osobnik żyje maksymalnie 3 tygodnie.
Nie wszystkie gatunki meszek piją ludzką krew. Te, które to robią, żerują najczęściej w godzinach popołudniowych. To właśnie teraz obserwujemy największe ilości tych owadów, szczególnie na obszarach nadwodnych. Im więcej krwi samice wypiją - tym więcej jajeczek złożą. Dodatkowym udogodnieniem dla owadów jest również duża wilgotność powietrza oraz stosunkowo wysokie temperatury.
Do meszek, już za miesiąc, dołączą z pewnością wyjątkowo uciążliwe wciornastki, zwane "przecinkami". Malutkie, czarne ruszające się kreseczki potrafią skutecznie uprzykrzyć życie nie tylko mieszkańcom wsi, ale też miast. Choć rzadko gryzą, gdy siadają na ciele i wchodzą we włosy, powodują swędzenie i... irytację. Doskonale znają je również fani komputerów - często bowiem zdarza się, iż wciornastki wchodzą pod matryce ekranów LCD i wypalają w nich piksele.
"Przecinki" wystęoują najliczniej w okresie żniw - pomiędzy czerwcem a sierpniem. Unoszą się w górę, gdy ścinane są zboża, na których żerują.