Wielkopolska bez InterRegio

We wtorek 16 pociągów InterRegio nie wyjechało w trasy w Wielkopolsce. Pasażerowie musieli przesiadać się do droższych TLK i InterCity. Zawieszone dziś w całym kraju 48 połączenia międzyregionalne przynosiły łącznie 100 mln strat rocznie.

Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe ograniczyła Przewozom Regionalnym dostęp do szyn kolejowych z powodu wysokiego zadłużenia. W sumie Przewozy Regionalne razem ze spółką PKP InterCity są winne PKP PLK 400 mln zł. Zarządca szyn kolejowych podał, że nie chce w dalszym ciągu kredytować działalności obu przewoźników.

We wtorek w trasy nie wyjechało 16 tanich pociągów InterRegio z Wielkopolski do Warszawy, Olsztyna, Szczecina, Rzeszowa i Krakowa. O tym, które z nich zostaną odwołane, pasażerowie dowiadywali w zasadzie na ostatnią chwilę. Część osób musiała zakupić droższy bilet TLK lub PKP InterCity.

Spółka Przewozy Regionalne jest własnością zarządów wszystkich szesnastu polskich województw. Wielkopolska posiada w nich 9 proc. udziałów. Największe województwo mazowieckie ma ponad 13 proc. W ubiegłym roku budżet spółki wynosił 1,5 mld zł, a straty sięgnęły 300 mln zł. Jedna trzecia tej straty była generowana przez 48 pociągów InterRegio, które dziś nie wyjechały w swoje trasy.

Początkowo Przewozy Regionalne zapowiedziały zawieszenie wszystkich międzywojewódzkich połączeń kolejowych. Urząd Marszałka Wielkopolskiego oficjalnie zaprotestował, ponieważ 3 z nich są na mocy specjalnych porozumień dodatkowo dotowane z kasy regionów, przez które przejeżdżają. Chodzi o połączenia z Poznania do Szklarskiej Poręby, a także z Poznania przez Wrocław do Kłodzka i z Wrocławia przez Poznań do Szczecina. Te połączenia nie zostały dziś zawieszone, a województwo wycofało protest.

- Formalnie zawieszenie połączeń InterRegio nas nie dotyczy. Są to prywatne przedsięwzięcia. - mówił Stanisław Taciak z Departamentu Transportu Urzędu Marszałkowskiego. Jak dodał, województwo ma za zadanie skupiać się na utrzymaniu komunikacji wewnątrz regionu. Wielkopolska przeznacza na ten cel 103 mln zł dotacji rocznie. Straty wywołane przez deficytowe połączenia InterRegio są zaś pokrywane z kasy województwa, które jest współwłaścicielem spółki, jedynie w sposób pośredni.

Polskie regiony teoretycznie mogłyby nadać wszystkim pociągom InterRegio taki sam status jak dodatkowo dotowane połączenie z Poznania do Szklarskiej Poręby. Oznaczałoby to jednak dodatkowe obciążenia dla samorządowych budżetów. Być może zanim trzeba będzie po nie sięgnąć Przewozom Regionalnym uda się wynegocjować ze spółką PKP Polskie Linie Kolejowe zadowalającą dla obu stron umowę.