Trabanty opanowały Tor Poznań, w niedzielę opanują Maltę
Zbudowany z plastiku. Posiada maksymalnie 30 koni mechanicznych. Jego produkcja już dawno się zakończyła. Nadal posiada całą rzeszę fanów. Mowa oczywiście o trabancie, który doceniany jest przez wielu poznaniaków. Miłośnicy mydelniczek mogą się pochwalić swoimi pojazdami w niedzielę na Malcie.
Trabanty trzeba kochać. Małe samochody, zbudowane całkowicie z plastiku, mające w swojej metryce nawet kilkadziesiąt lat. Nie jeżdżą zbyt szybko i robią bardzo dużo hałasu. Nadal mają jednak wielu fanów. Co jest w nich takiego niezwykłego? "Dla trabanciarza jest ten dźwięk no i zapach miksolu" - tłumaczy Paweł Zimny, organizator zlotu na Torze Poznań.
Miłośnicy trabantów mieli okazję spotkać się w sobotę na Torze Poznań. Przyjechało blisko sześćdziesiąt zespołów z całej Polski. Kierowcy mieli okazję wziąć udział w próbach sprawnościowych i czasowych. Tych, których to dziwi, muszą sobie uzmysłowić, że nie każdy trabant to stary samochód. Większość z nich jest po dużym liftingu i prezentuje się lepiej niż samochody, które wyjeżdżają z salonu. Ma ją też znacznie większą moc. Dla ich właścicieli to po prostu pasja.
Zlot trabantów potrwa do poniedziałku. W niedzielę o godzinie 12.00 auta będzie można podziwiać nad Jeziorem Maltańskim. Mydelniczki zaprezentują się od strony ulicy Krańcowej.