Do Poznania przyleciały motyle
Od piątku w poznańskiej Palmiarni można oglądać setki egzotycznych motyli. Do jednego z pawilonów wpuszczono 300 okazów z Azji i Ameryki Południowej. Na razie wiadomo, że będzie można je podziwiać 3 tygodnie. Jeśli się jednak zaaklimatyzują, zostaną w Poznaniu na stałe.
Do pawilonu ósmego poznańskiej Palmiarni wprowadziło się 300 egzotycznych motyli. Na razie poznański klimat im nie służy: brak słońca powoduje bowiem, że motyle chowają się w zieleni. Ale i wśród niej da się wypatrzyć te najpiękniejsze okazy. Pawilon ósmy, w którym fruwają egzotyczni przybysze, jest dosyć sporych rozmiarów. Oglądanie motyli wymaga więc cierpliwości.
Jeżeli motylom uda się zaaklimatyzować, mogą zostać w Palmiarni na dłużej. Jeśli zaakceptują nowe środowisko, będzie można zrealizować plan zamiany na stałe pawilonu ósmego Palmiarni w motylarnię.
Specjalnie dla motyli temperatura w pawilonie ósmym wynosi 27 stopni Celsjusza, a wilgotność powietrza jest znacznie większa od polskiej normy. Pomimo to nie bardzo kwapią się do jakiejkolwiek aktywności. Nawet siedząc na gałązkach, motyle w Palmiarni są nie lada gratką dla fotografów.