List otwarty w sprawie Marcina Libickiego
List w obronie Marcina Libickiego podpisało kilkunastu poznańskich polityków, intelektualistów i biznesmenów m.in. prof. Stefan Stuligrosz, Ryszard Grobelny i Jacek Cenkiel. Apelują by wszyscy, którzy przyczynili się do fałszywych interpretacji jego oświadczenia lustracyjnego, przyznali się do błędu.
22 lutego br. Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał za zgodne z prawdą oświadczenie Marcina Libickiego, że nie współpracował z tajnymi służbami PRL. Wyrok ten zapadł w procesie autolustracyjnym. Podejrzenia dotyczące domniemanej agenturalnej przeszłości dawnego europosła spowodowały, że władze Prawa i Sprawiedliwości wykreśliły go z list wyborczych do Parlamentu Europejskiego w 2009 r. W ramach protestu, Marcin Libicki opuścił tę partię wraz z grupą swoich zwolenników. Obecnie należy do ugrupowania Polska Plus.
List w obronie Marcina Libickiego, który został dziś rozesłany do mediów, podpisało kilkunastu poznańskich polityków, intelektualistów i biznesmenów. Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. prof. Stefan Stuligrosz, Ryszard Grobelny i Jacek Cenkiel. Apelują oni aby wszyscy, którzy przyczynili się do fałszywych interpretacji jego oświadczenia lustracyjnego, przyznali się do błędu.
Według Sądu Okręgowego w Poznaniu, w czasach komunizmu Marcinem Libickim interesowała się Służba Bezpieczeństwa, jednak nie ma żadnego dowodu na to, jakoby miał z nią kiedykolwiek nawiązać współpracę.