Sensacja - MUKS ograł mistrzynie Polski!
W spotkaniu 25. kolejki PLKK poznański MUKS pokonał na własnym parkiecie Lotos Gdynia 66:54. Najwięcej punktów dla gospodyń zdobyła Maurita Reid.
Początek ligowej potyczki "Dawida z Goliatem" był bardzo wyrównany. Potem na parkiecie rządził już tylko ..."Dawid", czyli zespół gospodyń. Kibice przecierali oczy ze zdumienia, kiedy poznanianki z minuty na minutę zwiększały swoją przewagę, głównie za sprawą znakomicie spisującej się Maurity Reid, która do spółki z Latoyą Williams dziurawiła kosz przeciwniczek. Wynik po pierwszych 10 minutach spotkania mówi sam za siebie - 28:7.
W drugiej kwarcie MUKS utrzymywał przewagę i ani myślał oddać inicjatywę w ręce przeciwniczek. Dalej punktowały Reid i Williams, wspomagane przez bardzo solidnie broniące koleżanki z zespołu. W barwach Lotosu jedyną zawodniczką, której udawało się podejmować walkę była Tanasha Wright - co prawda miała problemy ze skutecznością rzutów za dwa punkty, jednak nadrabiała to dobrym okiem zza linii 6,25 m. Niezłą zmianę w drugiej kwarcie w drużynie gospodyń dała Magdalena Idziorek, po której celnym rzucie za 3 punkty MUKS miał najwyższą przewagę - 22 punktów. Po drugiej kwarcie MUKS prowadził 41:19.
Po powrocie na boisko sytuacja nieco się odmieniła. Przyjezdne złapały swój rytm gry i zaczęły stopniowo odrabiać straty. Dużo ożywienia do gry gości wniosła Reneeka Hodges, która trafiała za 3 punkty. Gdynianki mozolnie odrabiały straty, ale dzielnie przeszkadzała im w tym popularna w Poznaniu "Rida". Momentami dobrą grę w odróżnieniu do pozostałych fragmentów meczu (świetnie powstrzymywana przez Esmery Vargas-Sanchez) pokazywała Ivana Matovic. Dwie trójki dorzuciła Erin Philips i trzecią odsłonę meczu przyjezdne wygrały 18:7, ale to nadal podopieczne Iwony Jabłońskiej prowadziły w całym spotkaniu.
Kiedy rozpoczynała się ostatnia część spotkania, wszyscy zastanawiali się, czy skazana na "pożarcie" drużyna zdoła dowieźć prowadzenie do końca. Lotos kontynuował to, co zaczął przed krótką przerwą. Miejscowe nie zamierzały łatwo oddać tego co wypracowały sobie przez wcześniejsze 30 minut gry. W najcięższych momentach odpowiedzialność wzięła w zespole MUKS-u Maurita Reid. Tuż przed końcem rzutem za "trzy" popisała się Paulina Antczak i poznanianki mogły cieszyć się z zasłużonej wygranej 66:54.
Smaku zwycięstwa nie zdołał zepsuć nawet uraz łokcia Latoya’i Williams, która od razu po zakończeniu spotkania została odwieziona do szpitala. MUKS odniósł historyczną wygraną i może teraz z podniesioną głową stanąć do dalszej walki o utrzymanie.
MUKS Poznań - Lotos Gdynia 66:54 (28:7, 13:12, 8:17, 17:18)
MUKS: Reid 26, Williams 14, Vargas-Sanchez 11, Antczak 7, Idziorek 5, Semmler 3, Skowronek 0
Lotos: Philips 15, Matovic 14, Hodges 10, Wright 9, Tomiałowicz 2, Jujka 2, Leciejewsk 2, Halvarsson 0, Mukosiej 0, Sosnowska 0