Groźne substancje w hałdach śniegu
Na ulicach i parkingach zalegają hałdy brudnego śniegu. Zdaniem ekspertów, zawarta w nim mieszanina środków chemicznych, m.in. chlorków sodu i wapnia, a także smarów i oleju samochodowego może być szkodliwa dla środowiska. Zbierany na ulicach śnieg jest więc składowany w specjalnie przystosowanych do tego miejscach.
Jedno z poznańskich składowisk brudnego śniegu, który zalegał na ulicach, parkingach i chodnikach, znajduje się w pobliżu ul. abp Hlonda. Na jego masę oprócz białego puchu składają się chemikalia, tj. np. chlorki sodu i wapnia, a także smary i oleje samochodowe. Eksperci potwierdzają wysoką szkodliwość takiej substancji dla środowiska.
Za utrzymywanie ulic w dobrym stanie w czasie sezonu zimowego, a tym samym za składowanie brudnego śniegu odpowiedzialny jest ZDM. Urząd ten uspokajał dziś reporterów WTK, że teren odwiedzonego przez nich śniegowego składowiska jest utwardzony, a jego odległość do warty jest na tyle daleka, że nie zagraża zanieczyszczeniem wody. Tym samym wszystkie przepisy dotyczące wywożenia śniegu są przestrzegane.
Szczegółowe regulacje na temat składowania brudnego śniegu zawarte są w Ustawie o prawie wodnym. Art. 40 tej ustawy mówi, że: "zabrania się spływania do wód śniegu wywożonego z terenów zanieczyszczonych, a w szczególności z centrów miast, terenów przemysłowych, terenów składowych, baz transportowych, dróg o dużym natężeniu ruchu wraz z parkingami".
Zdaniem niektórych ekspertów w czasie deszczu czy odwilży śnieg topniejąc i tak trafia kanalizacją do Warty i nie można tego dramatyzować. Ilość soli w nim zawarta nie jest jednak na tyle duża, by zagrażała istotom żyjącym w wodzie. Co innego gdyby śnieg spływał do zamkniętego zbiornika. Tym czasem środki chemiczne zawarte w zalegającym na miejskich ulicach śniegu szkodzą m.in. rosnącym przy nich drzewom. Jak się dowiedzieli reporterzy WTK, jednym z rozwiązań dla brudnego śniegu byłoby wyczyszczenie go w Centralnej Oczyszczalni Ścieków.