Reklamy w Ogródku Jordanowskim nr 1 stoją nielegalnie
Do redakcji Telewizji WTK i portalu epoznan.pl dotarła informacja o opłakanym stanie Ogródka Jordanowskiego nr 1. Postanowiliśmy to sprawdzić i okazało się, że stare wyposażenie ogródka to nie jedyny problem z jakim musi się zmagać dyrektorka tej instytucji.
W Poznaniu znajdują się dwa Ogródki Jordanowskie. Pierwszy na ulicy Solnej, a drugi na Przybyszewskiego. Otrzymaliśmy informację opłakanym stanie wyposażenia instytucji od mamy, której dziecko korzysta z Ogródka nr 1. Ogródki Jordanowskie powstały z myślą o dzieciach i młodzieży. Młodzi ludzie mogą tam spędzać czas po zajęciach w szkole. Znajduje się tam m.in. świetlica, na której odbywają się zajęcia z modelarstwa oraz bilard i boisko na powietrzu. W ogródku można wypożyczyć piłki i rakiety tenisowe - wszystko bez opłat.
Ogródki Jordanowskie utrzymywane są przez miasto, podlegają Wydziałowi Oświaty. Każdego roku odbywa się w nich inspekcja, która sprawdza, czy budynki i plac zabaw są bezpieczne i spełniają wszystkie wymogi. Nie zdarzyło się jeszcze, by inspektor nie zatwierdził wyposażenia ogródków.
Jak przyznaje dyrektorka instytucji - Jolanta Zasada-Marusiak, w tym roku zmodernizowano część atrakcji na placu zabaw. Postawiono też nowe atrakcje dla dzieci. Każda z nich, wraz z certyfikatami, kosztuje około 5 tysięcy złotych. Z Urzędu Miasta dostaję każdego roku 180 tysięcy złotych na wypłaty dla pracowników i opłacenie rachunków, a 43 tysiące na inwestycje - mówi Zasada-Marusiak. To mało - dodaje. Dyrektorka przyznaje, że kolejne 20 tysięcy złotych na inwestycje uzyskiwała z reklam, które prawie całkowicie zasłaniają ogródek od ulicy Solnej.
Przeprowadzona w listopadzie inspekcja budowlana wykazała, reklamy te znajdują się w tym miejscu nielegalnie. Teren ten ma byc wykorzystywany przez dzieci, a nie by czerpać z niego korzyści finansowe. Nie wiedziałam nic o tym, że billboardy nie mogą się znajdować na terenie ogródka - przyznaje Zasada-Marusiak. Nie otrzymałam jeszcze stosownego dokumentu - kończy.
Jeśli reklamy znikną z Ogródka Jordanowskiego, automatycznie jego budżet się zmniejszy. Inwestycji będzie więc jeszcze mniej niż dotychczas. Miasto zainwestowało bowiem blisko 2 miliony złotych w OJ przy ulicy Przybyszewskiego. Miała tam powstać nowa świetlica i plac zabaw. Inwestycję jednak wstrzymano po wylaniu fundamentów, ze względu na niewywiązującego się z umowy wykonawcę. Obecnie przygotowywany jest nowy przetarg na wyremontowanie tego miejsca.
Ogródek przy Solnej nie jest remontowany przez miasto, gdyż w 2006 roku zaplanowano, że będzie on zrewitalizowany przez inwestora zajmującego się Hotelem Radison. Hotel ma powstać w sąsiedztwie ogródka, na ziemi Karmelitanów. Prace miały się zacząć już w 2006, niestety odkryto tam cenne znaleziska archeologiczne - wciąż trwają tam wykopaliska. Z jednej strony źle, gdyż nie miasto nie inwestuje pieniędzy w ten ogródek - mówi Zasada-Marusiak. Z drugiej jednak strony trudno się dziwić, skoro w każdej chwili mogą ruszyć prace przy hotelu. Inwestor zobowiązał się, że wyremontuje nasze zaplecze. Pozostaje nam czekać, że to kiedyś nastąpi.